Amy Winehouse nie żyje
Jak informują angielskie tabloidy stan zdrowia znanej wokalistki jeszcze 24 godziny przed śmiercią był dobry. Była wtedy badana przez lekarza, którego odwiedzała regularnie. Zdaniem informatorów brytyjskiej prasy w ubiegły piątek Amy postanowiła jednak ostro poimprezować. Miała wtedy kupić od znanego w Londynie dilera mieszankę heroiny, kokainy, ecstasy i ketaminy. Do tego doszedł również alkohol.
Ostatnią osobą, która widziała Amy Winehouse żywą był jej ochroniarz, Andrew Morris. Miało to miejsce w sobotę o godzinie 10 rano. Gdy przyszedł ją budzić, około godziny 16, piosenkarka już nie żyła. Na informacje o tym co zabiło Amy Winehouse musimy poczekać kilka tygodni, kiedy znane będą wyniki testów toksykologicznych. Pogrzeb wokalistki odbędzie się we wtorek.
Jak informuje serwis "The Polish Observer" w pogrzebie nie weźmie oddziału były mąż piosenkarki Blake Fielder-Civil. Udziału zabronił mu ojciec artystki, który wini go za wciągnięcie Amy w narkotykowy nałóg i zmarnowanie jej życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?