Mam Talent 4. Odcinek 1 [WIDEO]. Robert Kozyra jest spięty

Z programu odszedł Kuba Wojewódzki, na jego miejsce zatrudniono Roberta Kozyrę, byłego szefa Radia ZET. Przewodniczącą jury została Agnieszka Chylińska, pomaga jej Małgorzata Foremniak. Z sygnałów, które docierały do mediów podczas produkcji show wynikało, że Kozyra jest dosyć spięty podczas nagrań. I to się potwierdziło. Choć starał się być na luzie, to jednak wyglądał sztucznie, a jego koleżanki z jury bez problemu narzuciły mu swoje poglądy na temat prezentujących się artystów.

Mam Talent 4. Odcinek 1 [WIDEO]

Program ma wyłaniać nadzwyczajne talenty. W poprzednich edycjach wygrywali akrobaci, akordeonista i bardzo młoda wokalistka. Także tym razem "rozrzut" talentów prezentowanych przez uczestników jest dosyć spory.

Jako pierwszy w sobotnim programie zaprezentował się Marcin (29 lat), Karaoke Boy, który wyskoczył z kartonowego pudła w odblaskowym wdzianku i zaśpiewał. Dobrze podsumował go stojący za kulisami Szymon Hołownia: - Tańczyć nie umie, śpiewać nie umie.

- To miały być jaja - stwierdziła Chylińska. - Za mało było szaleństwa - dodał Kozyra. - Wyglądasz jak kosmita - podsumowała Foremniak. Troje jurorów było na "NIE".

Mam Talent 4. Odcinek 1. Zobacz wideo:

Zabawny program przygotował Tomasz Soja. 18-latek zaprosił na scenę Kozyrę. Dzięki prostemu zabiegowi (juror miał na ramionach marynarkę, a artysta stanął z tyłu i włożył swoje ręce w rękawy odzienia Kozyry) występ był ciekawy. - Ty jesteś śmieszny gość. Uśmiałam się, podobało mi się - stwierdziła Foremniak. Decyzja jury: trzy razy "TAK".

Następne były Szalejowianki, grupa emerytek z akordeonistą. Panie śpiewały śmieszne piosenki do popularnych melodii, czym wzbudziły niekłamany aplauz publiczności. - Mamy reprezentantki na Eurowizję - stwierdziła Chylińska. Szalejowianki przeszły do kolejnego etapu (3 razy "TAK").

Mam Talent 4. Odcinek 1. Zobacz wideo:

Wokalistka i saksofonistka Lena Romul z Warszawy powaliła na kolana Agnieszkę Chylińską. - Z mojej strony to miłość od pierwszego wejrzenia - powiedziała. - Jesteś zaje***. - Rozczarował mnie wybór piosenki - stwierdził z kolei Kozyra. - Czułem się jak na dancingu w Łebie.

Mimo tej uwagi trójka jurorów była na "TAK".

Mam Talent 4. Odcinek 1. Zobacz wideo:

Jerzy Kostera, 55-latek z Buska-Zdroju popisywał się niecodzienną umiejętnością "przyklejania" metalowych przedmiotów do ciała. Nie wzbudził jednak aplauzu damskiej części jury. Choć Robert Kozyra był na "TAK", jego koleżanki nie przepuściły pana Jerzego dalej.

Inaczej było z Kamilem Skickim, skrzypkiem z Krakowa. - Jesteś czarnym koniem programu - powiedziała Chylińska, która wcześniej sama zauważyła, że muzyk pogubił rytm. - Przykuwasz uwagę i tego ci gratuluję - dodał Kozyra. Werdykt? Trzy razy "TAK".

Mam Talent 4. Odcinek 1. Zobacz wideo:

Przepuszczono także Paulinę Bielecką i Szymona Flisa, którzy wystąpili w układzie choreograficznym z elementami sztuk walki. Młodzi ludzie są bowiem pasjonatami nunczako. - Jesteś prawie jak Bruce Lee - powiedziała Foremniak. Także ci wykonawcy zyskali pełne poparcie jurorów.

Inaczej było już z Krzysztofem Mazurem, 22-letnim studentem, który wystąpił jako "Ręce, które pierdzą", wykonując walc Straussa. - Pierdzę od podstawówki. Smaruję ręce kremem, żeby dźwięk był czystszy - wyznał student. - Zbyt mało czystych pierdów - podsumowała go Chylińska. Troje jurorów było na "NIE".

Do dalszego etapu przeszli z kolei (trzy razy "TAK") Marcin Muszyński, iluzjonista ("Niezły z pana Harry Potter" - powiedział Kozyra) oraz Nofi Itrato, grupa taneczna w świńskich maskach ("Jestem zaskoczony waszym występem" - stwierdził juror).

Olaf Bressa, 13-latek, który na luzie wykonał popularną piosenkę, też mógł liczyć na życzliwość jurorów. - Najlepszy występ jak do tej pory - podsumowała go Chylińska. Werdykt: trzy razy "TAK".

Mam Talent 4. Odcinek 1. Zobacz wideo:

Dalej przepuszczono także dwie dziewczyny, Jasirah i Shadijah, wykonujące taniec brzucha (trzy razy "TAK"). Menadżerka tancerek szkoliła przy okazji Roberta Kozyrę na scenie, choć z miernym skutkiem.

Na koniec wystąpił Kuba Jaźwiecki, gitarzysta, który wykonał własną kompozycję. - Wielką przyjemnością jest na ciebie patrzeć - stwierdziła Foremniak. Trójce jurorów jego wystąp przypadł do gustu.