Jego mama zmarła na raka. Teraz 7-letni Pawełek ma guza mózgu

Lekarze stwierdzili u niego guza mózgu. To była tragiczna wiadomość dla jego najbliższych. Zwłaszcza, że niedawno na raka zmarła jego mama. Chłopca i tatę wspierają członkowie ełckiego stowarzyszenia Onkoludki. Na taką samą pomoc mogą liczyć wszystkie rodziny, które zmagają się z chorobą nowotworową swoich dzieci.

Dają pozytywną energię

Ełckie stowarzyszenie Onkoludki założyli rodzice dzieci chorych na raka. Jak przyznają, zawsze dotyka ona całą rodzinę. Leczenie zazwyczaj jest długotrwałe i wyczerpujące, niesie z sobą smutek, żal i tęsknotę za normalnym życiem.

Jednak gdy po długiej walce jest poprawa i na twarzy dziecka pojawia się uśmiech, jest to największa radość dla jego rodziców.

- My chcemy wnieść odrobinę normalności, radości, uśmiechu i beztroskich zabaw, dając pozytywną dawkę energii - wyjaśniają rodzice z Onkoludków.

Organizują dla swoich dzieci wspólne wycieczki, pikniki czy, tak jak już wkrótce, Mikołajki. Odwiedzają również tych, którzy ciągle są w szpitalach.

- Najczęściej po takim długotrwałym leczeniu rodziców nie stać na zapewnienie dziecku wielu atrakcji. Kiedy chcieliby umożliwić im nadrobienie czasu spędzonego w szpitalu, zaspokojenia ciekawości świata, zazwyczaj po prostu nie pozwalają im na to finanse - przyznaje Renata Maciorowska z Onkoludków.

Spotkali się z gwiazdami

Bardzo radosnymi chwilami zarówno dla dzieci jak i rodziców są wspólne spotkania. Jedną z takich okazji był czerwcowy II Regionalny Zjazd Onkoludków w Ełku. Kilka dni temu w Warszawie odbył się natomiast Benefis marzeń zorganizowany przez Fundację Spełnionych Marzeń. Wzięło w nim udział 17 podopiecznych ełckiego stowarzyszenia.

- W Warszawie spędziliśmy trzy dni. Jeździliśmy piętrowym autobusem, zwiedziliśmy budujący się Stadion Narodowy. Byliśmy też na gali, na której wystąpił zespół Perfekt, Kasia Kowalska i Volver. Spotkaliśmy wielu aktorów i piosenkarzy, robiliśmy sobie z nimi zdjęcia. Było super! - opowiada Damian Pilść.