Dzisiaj puńscy radni mają się zastanawiać, czy dwujęzyczne tablice z nazwami miejscowości powinny wrócić na swoje miejsce. - Sam nie wiem, czy to dobre rozwiązanie, czy też nie - mówi wójt Witold Liszkowski.
Prawie trzydzieści tablic oraz jeden z pomników zniszczono, jak informowaliśmy, pod koniec sierpnia. W obu przypadkach nieznani wciąż sprawcy wykorzystali białą i czerwoną farbę. Choć początkowo wydawało się, że nie da się tego zmyć, okazało się, iż jest inaczej.
Dwujęzyczne tablice są już przygotowane do tego, by je na powrót zainstalować. Jednak wśród polskich Litwinów nie ma jednomyślności, czy należy to robić. Niektórzy twierdzą, że w ten sposób ułatwiłoby się sytuację władzom Litwy. Bo mieszkający tam Polacy nie mogliby żądać tego samego.
Jeżeli radni opowiedzą się za likwidacją dwujęzycznych tablic, wójt będzie musiał ogłosić konsultacje społeczne w tej sprawie. Gdy większość podzieli takie stanowisko rajców, nazwy miejscowości będą tylko po polsku. - Jeśli nie, to odnowione tablice wrócą na swoje miejsce - mówi W. Lisz-kowski.
Nie ma z kolei wątpliwości, że farbę należy zmyć z pomnika. Jest to znacznie trudniejsze niż w przypadku tablic, ale zgłosiła się firma, która chce się tego podjąć.
Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie dewastacji. Na razie nikt nie został zatrzymany. Organy ścigania wpadły jednak na poważny trop, który może doprowadzić do sprawców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
