Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarabia 12.000 zł miesięcznie. To na początek

(jsz)
Beata Sasinowska jest absolwentką III LO w Białymstoku. W czwartek odwiedziła placówkę w ramach akcji Komisji Europejskiej "Powrót do szkoły”.
Beata Sasinowska jest absolwentką III LO w Białymstoku. W czwartek odwiedziła placówkę w ramach akcji Komisji Europejskiej "Powrót do szkoły”.
Rozmowa z Beatą Sasinowską, białostoczanką, urzędnikiem KE.

To Pani pierwsza wizyta w szkole od czasu jej ukończenia?

- Nie byłam tu od 2001 r., kiedy zdałam maturę. Jest bardzo miło. Cieszę się, że nauczyciele mnie rozpoznają. Ale sporo się zmieniło, na przykład kadra. Widzę też pracownię multimedialną, dużo nowoczesnego sprzętu.

Jak pani trafiła do Komisji Europejskiej? Czy to była długa droga?

- To była droga, która formalnie zaczęła się w 2006 r., kiedy ogłoszono konkurs, a trwała do 2008 r., kiedy podjęłam pracę. Tyle trwała wówczas rekrutacja. Obecnie przeprowadzono reformę i założeniem jest przeprowadzenie rekrutacji w ciągu roku od momentu złożenia aplikacji.

Czy trwało to tak długo, ponieważ było tak wielu kandydatów?
- Tak, było wielu kandydatów, ale i więcej etapów rekrutacji. Kandydatów nadal jest dużo, ale też więcej osób odpada podczas preselekcji. Są to testy logiczne, numeryczne i abstrakcyjnego myślenia. Osoby, które studiują, bądź pracują, mogą mieć mniej czasu na przygotowanie. Normalnie prawie każdy mógłby je prawidłowo rozwiązać, ale nie w tak krótkim czasie. Dlatego trzeba dużo ćwiczyć. W KE pracuje się często w stresie i pod presją czasu.

Na jaką pensję może liczyć młody urzędnik?

Około 3 tys. euro.

Mieszka pani na stałe w Brukseli?
Tak, w Polsce jestem kilka razy w roku, na święta. Początki w Brukseli były trudne, ale teraz jestem bardzo zadowolona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna