Żeby były zdrowsze, to poszłabym jeszcze na dyskotekę - żartowała Helena Genowefa Jodzio, która wczoraj świętowała setne urodziny.
Pochodzi z Suwałk. Nie pracowała, bo - jak mówi - od tego był mąż, który zmarł trzydzieści lat temu. Wychowała troje dzieci, doczekała się czterech wnuków i 6 prawnuków. Ma doskonałą pamięć. Od kilku lat jest przykuta do wózka i mieszka w Domu Pomocy Społecznej "Kalina". - Dobrze mi tutaj - mówi. - Jestem szczęśliwa, że przeżyłam tyle lat.
Jubilatka wzruszyła się, gdy odwiedził ją Czesław Renkiewicz. Życzyła mu stu lat życia. - No wie Pan! - oburzyła się, gdy prezydent zaczął zastanawiać się, czy warto. - Pewnie, że tak!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?