Pracownicy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej skarżą się, że nie mają jak dojechać do pracy, ani z niej wrócić.
- Zlikwidowano nam jedyny autobus, który tutaj dojeżdżał. Nie rozumiemy więc, po co miasto wybudowało tu zatoczkę za kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Marzena Czernicka. - Do najbliższego przystanku musimy iść teraz 20 minut. To nie jest jeszcze żaden problem, ale zimą będzie tragedia. Chodniki bowiem nigdy nie są tam odśnieżone. Prosiliśmy władze o przywrócenie tej linii, niestety bezskutecznie, mimo, że pod wnioskiem podpisało się kilkanaście osób.
Jarosław Filipowicz, rzecznik Urzędu Miasta w Suwałkach twierdzi, że sprawa była analizowana. - Niestety, autobusem jeździło za mało ludzi, abyśmy mogli utrzymać tę linię - tłumaczy. - Nie możemy więc jej przywrócić ze względów ekonomicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?