Policjanci wypożyczali czworonoga, aby ułatwił zatrzymanie złodzieja oleju napędowego - informuje nas Czytelnik. - Wygląda na to, że w augustowskiej komendzie nie ma ani jednego zwierzęcia.
Wiesław Mursztyn, zastępca komendanta policji wyjaśnia, że psy są. Ale za mało i dlatego mundurowi muszą niejednokrotnie prosić o pomoc kolegów z suwalskiej jednostki.
Kilka dni temu właściciel jednej z hurtowni zgłosił kradzież oleju napędowego. Złodziej zabrał kilkadziesiąt litrów. Policjanci stwierdzili, że szanse na zatrzymanie sprawcy będą większe, jeśli do akcji włączy się pies tropiący. Zaangażowano zwierzę z Suwałk.
- A to są koszty - podkreśla nasz Czytelnik. - Nie mówiąc o tym, że takie rozwiązanie opóźnia interwencję, a tym samym zmniejsza szanse na zatrzymanie sprawcy.
Komendant Mursztyn wyjaśnia, że w augustowskiej jednostce są dwa psy. Jeden jest specjalistą od wykrywania środków odurzających. Drugi zaś patrolowo-tropiący. Rzecz w tym, że zwierzę nie może pracować non stop. Gdy doszło do włamania, czworonóg miał, wraz ze swoim przewodnikiem, wolne. I dlatego trzeba było ściągać posiłki.
- Problem taki występuje od niedawna - dodaje zastępca komendanta. - Wcześniej mieliśmy dwa psy patrolowe, ale przewodnik jednego z nich odszedł na emeryturę.
A ponieważ pies był już leciwy, nie opłacało się powierzać go innemu przewodnikowi. Teraz kierownictwo komendy będzie zabiegało o środki na zakup kolejnego czworonoga. Wbrew pozorom, na ten cel, potrzebne są całkiem spore fundusze. Zakup i przeszkolenia psa, to wydatek rzędu 5 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?