Likwidacja ogólniaka wzbudza ogromne emocje rodziców

Jej syn jest w pierwszej klasie i szkołą jest zachwycony. Wybrał właśnie tę, mimo że mieszka aż 90 km od Białegostoku, w miejscowości Bujaki, powiat siemiatycki. Zadowolona z placówki jest także rodzina chłopaka.

- Syn chodzi do klasy mundurowej - opowiada Agnieszka Walczuk. - I swoją przyszłość wiąże z mundurem. Zawodowymi wojskowymi są moi bracia. To już u nas taka tradycja rodzinna. XVI LO to bardzo dobrze wyposażona szkoła, ale też taka, gdzie rodzic może przyjść i nie jest odsyłany z kwitkiem. Chciałam od września posłać tu także swego młodszego syna. Załamałam się, kiedy się dowiedziałam, że naboru ma nie być, a szkołę czeka likwidacja.

Radni dziś decydują

XVI LO znalazło się wśród ośmiu szkół ponadgimnazjalnych, które władze Białegostoku chcą zlikwidować. Powodem jest niż demograficzny, a co za tym idzie, rosnące koszty utrzymania placówek.
- Jakie to oszczędności, kiedy w dużym, nowoczesnym budynku zostanie tylko gimnazjum? - pyta pani Agnieszka. - A niż akurat XVI LO raczej nie dotyczy.

W klasach mundurowych uczniów jest ponad 30.
Sprawa szkół pojawi się na dzisiejszej sesji rady miejskiej. Radni mają głosować nad uchwałami o zamiarze likwidacji placówek.

Wśród nich, oprócz XVI LO, jest także XIII LO przy ul. Konopnickiej, Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych przy ul. Antoniuk Fabryczny, Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 przy ul. Letniej oraz Zespoły Szkół Zawodowych nr 4 i 6 przy ul. Pogodnej i Transportowej oraz Policealne Studium Wokalno-Aktorskie. Jest też propozycja, by X LO przenieść z ul. Zwycięstwa na Antoniuk Fabryczny do obecnej siedziby ZSOiT.

- Państwo radni, nie róbcie tego, nie zamykajcie XVI LO - apeluje załamana matka.

Jest petycja

Nie brakuje także obrońców ZSZ nr 4 i 6. Do magistratu trafiła petycja z podpisami ponad 5 tys. białostoczan. Z kolei same szkoły przygotowały obywatelski projekt uchwały, który mówi o ich połączeniu.

- Wychodzimy na przeciw potrzebom ekonomicznym miasta - wyjaśnia Urszula Klimczuk-Piątkowska, z-ca dyrektora ZSZ nr 4. - Proponujemy zamienić dwie szkoły w zespół z siedzibą w ZSZ nr 6. Jeden budynek wydatnie zmniejszy koszty funkcjonowania szkół.

W jej ocenie zamknięcie obu placówek doprowadzi do tego, że uczniowie będą mieli dużo mniejszy wybór.

Sprawa likwidacji szkół wzbudza sporo kontrowersji także wśród radnych. Przeciwni zamykaniu szkół są radni z klubu PiS. Z kolei częściowo przeciwni są radni PO, którzy mają większość. Ci ostatni oznajmili w ubiegłym tygodniu, że będą głosować przeciwko likwidacji XIII LO, ZSOiT, Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego oraz przeniesieniu X LO.