Dwie nowoczesne karetki wożą od piątku pacjentów z Suwałk i Augustowa.
Są prosto z salonu, więc posłużą wiele lat - mówi Krystyna Szczypiń, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Suwałkach.
Dwa volkswageny-craftery zastąpią najbardziej wyeksploatowane karetki systemowe, czyli takie, który wyjeżdżają do wezwań. Tego typu pojazdy wyposażone są we wszystkie urządzenia niezbędne do ratowania życia. Samochody mają w dodatku automatyczne nosze, co znacznie ułatwi pracę ratownikom.
- Sukcesywna wymiana taboru należy do naszych priorytetów, na tym nie możemy oszczędzać - mówi dyr. Szczypiń. - Pomoc musi dotrzeć do ludzi na czas, więc powinniśmy dysponować dobrym i niezawodnym sprzętem.
Intensywna eksploatacja sprawia, że przeciętny ambulans służy 3-4 lata. Potem, jak to się dzieje w Suwałkach, może być wykorzystywany do innych zadań, ale do wyjeżdżania na wezwania już nie.
Suwalskie pogotowie jest jedną z nielicznych placówek służby zdrowia, która od lat nie ma problemów finansowych. Kosztujące w sumie ponad 1 mln zł volkswageny kupione zostały z własnych środków. Wcześniej stacja rozbudowała swoją siedzibę w Suwałkach, w planach ma natomiast budowę nowego obiektu w Augustowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?