Prokuratura, która zarzuca jednemu wręczanie, a drugiemu - branie łapówek, odwołała się od wyroku sądu pierwszej instancji. Ten bowiem uniewinnił oskarżonych. Śledczy twierdzą zaś, że sąd wybiórczo odniósł się do dowodów i nie przesłuchał ważnego świadka.
W czwartek miała się odbyć pierwsza rozprawa apelacyjna. Sąd Okręgowy w Białymstoku przed wydaniem wyroku chce jednak zapoznać się z materiałami z procesu Andrzeja S. (byłego kierownika suwalskiego oddziału TV) i z uzupełniającą opinią biegłych psychologów na temat trzeciego oskarżonego - Aleksandra K.
Za zoperowanie miał on wręczyć Włodzimierzowi K. 2,5 tys. zł i kilka węgorzy. Z kolei Wojciech S. jakoby obiecywał w 2008 r. ordynatorowi, że w programach tv będzie promować jeden z oddziałów jego szpitala. To też miała być forma "podziękowania" za zoperowanie Aleksandra K. Rozprawę odroczono bezterminowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?