- Liczymy na pomoc mieszkańców miasta - mówi Dorota Skłodowska ze stowarzyszenia "Spełniona nadzieja", które zorganizowało akcję. - Prosimy, by przynosili niepotrzebne zabawki, gry, czy meble.
Można je pozostawić u pracowników ochrony szpitala, albo w informacji Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki przy ulicy Noniewicza 71.
Szpitala świetlica wyglądała okropnie. Brudne i odrapane ściany zniechęcały przebywające na oddziale dzieci do wspólnej zabawy.
- Wspólnie z fundacją Orange postanowiliśmy utworzyć bajkowy kącik - dodaje Skłodowska. - Chętnych do pomocy nie brakuje.
Dyrekcja szpitala pomalowała ściany na biało, a wolontariusze ozdobili je. Ściany zamieniły się w kolorową, pełną motyli łąkę.
- Najczęściej leżące w szpitalu dzieci bardzo się nudzą - zauważa Marta, która wzięła udział w akcji wspólnie z mamą. - Tym bardziej, że na chirurgii leczenie na ogół trwa długo. Teraz maluchy będą miały gdzie się bawić. Mam nadzieję, że kolorowe pomieszczenie bardzo im się spodoba.
Do świetlicy potrzebne są jeszcze mebelki (najlepiej plastikowe), a także zabawki. W tej chwili w świetlicy nie ma nic. - Przyjmiemy wszystko, poza pluszakami - mówi Skłodowska. - Liczymy także na książki i gry edukacyjne.
Działacze stowarzyszenia dodają, że jeśli ta akcja zakończy się pełnym sukcesem, to wówczas zabiorą się za kolejną świetlicę, na oddziale dziecięcym. Wprawdzie ma on być wkrótce remontowany, ale mało prawdopodobne, by dyrekcja szpitala zlecała malowanie kwiatków.
- Chętnie to zrobimy - zapowiadają wolontariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?