Komisarz gminy nie ma żadnego doświadczenia urzędniczego, a nawet wyższego wykształcenia

Spokoju tutaj nie będzie

Spokoju tutaj nie będzie

Wojewoda podlaski ma wyraźny problem z nominacjami na stanowiska komisarzy. W Bakałarzewie chciał namaścić działacza PO, który nie ukrywał swoich wójtowych ambicji. Gdybyśmy tego nie ujawnili, tak był się stało. W Nowince wyznaczył młodego aktywistę rządzącej partii. Ale w Wiżajnach przeszedł już sam siebie. Komisarz, generalnie, powinien w spokoju doprowadzić gminę do przedterminowych wyborów. Wszystko jednak wskazuje na to, że w Wiżajnach spokoju nie będzie. I to nie z winy tutejszych radnych, lecz wojewody.
Tomasz Kubaszewski

Stanisław Jacek Pietrukiewicz został tzw. rządowym komisarzem w gminie Wiżajny. - To dla nas wszystkich całkowicie niezrozumiała decyzja, jesteśmy tym kompletnie zaskoczeni - komentuje Walenty Wałejko, przewodniczący rady gminy.

54-letni Pietrukiewicz nie ma żadnego doświadczenia urzędniczego. Nie posiada nawet wyższego wykształcenia. W przeszłości pracował m.in. jako kierownik zmiany w przedsiębiorstwie budowlanym. Potem założył własną firmę w tej samej branży. Ostatnio zajmuje się natomiast prowadzeniem aptek. Choć pochodzi z Wiżajn, na stałe mieszka w Suwałkach.

W życiu gminy zafunkcjo-nował dwa lata temu, kiedy wystartował w wyborach na wójta. Przegrał w II turze z Józefem Laskowskim.

Kandydata na komisarza zgłasza premierowi wojewoda. Skąd wziął akurat takiego kandydata? Zapytana o to Joanna Gaweł, rzecznik prasowy wojewody, uchyliła się od odpowiedzi. Sam Pietrukiewicz mówi natomiast, że propozycję otrzymał właśnie od wojewody.

Gaweł dodaje jedynie, że komisarz nie jest członkiem PO. Zapewnia jednocześnie, że ma wystarczające kwalifikacje do pełnienia powierzonej mu funkcji.

- Chcę w spokoju doprowadzić tę gminę do przedterminowych wyborów wójta - mówi Stanisław Pietrukiewicz.- Nie będę robił rewolucji, ale niezbędne decyzje zamierzam oczywiście podejmować.
Komisarz nie chce jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy wystartuje w wyborach.
- Tę kwestię odkładam na później - mówi.

Zbulwersowani nominacją radni Wiżajn zamierzali jeszcze wczoraj późnym wieczorem spotkać się i porozmawiać na ten temat.
- Najprawdopodobniej wydamy specjalne oświadczenie - mówi Walenty Wałejko.