Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Zobacz też: Brak numerka na domu może kosztować 250 złotych
W piątek w ełckim starostwie odbyła się konferencja w tej sprawie. Jednym z zaproszonych gości był Ryszard Chodakowski, dyrektor giżyckiego Zakładu Aktywności Zawodowej (ZAZ). - Naszym celem jest pomaganie ludziom niepełnosprawnym w wyjściu na otwarty rynek pracy - mówił Chodakowski.
W województwie warmińsko-mazurskim działają tylko cztery takie zakłady - dwa w Elblągu i po jednym w Olsztynie i Giżycku. Giżycki ZAZ istnieje od 2004 roku. Jego uruchomienie kosztowało 10 mln zł, z czego 65 proc. to dotacja z budżetu państwa, 35 proc. natomiast dał powiat giżycki. Zakład zatrudnia około 60 osób, w tym 40 niepełnosprawnych. Składa się z sześciu pracowni. W pracowni metaloplastyki powstają witraże z dodatkami szkła, drewna lub kamienia.
Jest też pracownia rękodzieła artystycznego, w której niepełnosprawni wyrabiają ceramikę. Zatrudnieni w ZAZ-ie uczą się także technik krawieckich i stolarskich. Działa również pralnia oraz pracownia sitodruku, w której wykonuje się nadruki na odzieży. Niepełnosprawni pracują pod okiem trenerów i pedagogów. Mają dostęp do sprzętu potrzebnego przy rehabilitacji.
- Aby ZAZ mógł powstać w naszym mieście, potrzebujemy nie tylko budynku. Muszą znaleźć się odpowiedni ludzie, którzy będą chcieli pracować z osobami niepełnosprawnymi - mówiła Iwona Nowakowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ełku.
Starosta ełcki Krzysztof Piłat zapewnił, że prace nad powstaniem ZAZ-u rozpoczną się jeszcze w tym roku.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?