Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak Białystok "dba" o swoje zabytki. Niszczą naszą historię

Julia Szypulska [email protected]
Do historycznej rezydencji Cytrona przy ul. Warszawskiej pozwolono „dokleić” apartamentowiec. Miejscy urbaniści i konserwatorzy zabytków! Popatrzcie na tę ohydę i zastanówcie się nad swoimi decyzjami...
Do historycznej rezydencji Cytrona przy ul. Warszawskiej pozwolono „dokleić” apartamentowiec. Miejscy urbaniści i konserwatorzy zabytków! Popatrzcie na tę ohydę i zastanówcie się nad swoimi decyzjami...
Kontrowersje wobec sposobu zagospodarowania kamienic w centrum miasta.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Z XIX-wiecznej kamienicy został tylko front. W innej zbito oryginalne sztukaterie. Tymczasem zabytków w Białymstoku i tak jest niewiele.

Sporo kontrowersji budzi sposób, w jaki inwestorzy odbudowują nieliczne zachowane kamienice. Ostatnio głośno było o planach właściciela budynku przy ul. Suraskiej 1 (z lat 50. XX w.). Właściciel obiektu - NSZZ "Solidarność" - chce dobudować jeszcze jedną kondygnację.

Dyskusja jest za późno
- Inwestor złożył wniosek o wydanie warunków zabudowy - informuje Piotr Firsowicz, dyrektor Departamentu Urbanistyki w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.

W tej sprawie odbyły się dwie miejskie komisje urbanistyczne. Jedna wypowiedziała się negatywnie na temat pomysłu, druga, co miało miejsce w ubiegłym tygodniu, pozytywnie. Obudziło to spory sprzeciw społeczny. Członkowie Fundacji Uniwersytetu w Białymstoku zamierzają wystosować w obronie budynku petycję. Ich zdaniem, dobudowanie kondygnacji zakłóci ład architektoniczny w tej okolicy. Obiekt jest charakterystyczny dla zabudowy lat 50-tych. Wówczas to odbudowano ulicę Suraską, Rynek Kościuszki czy plac Uniwersytecki.

- Postępowanie administracyjne w tej sprawie jeszcze trwa. Nic nie jest przesądzone - uspokaja dyrektor Firsowicz. - Zbieramy dowody w tej sprawie.

Nowa kondygnacja powstałaby na wzór sąsiedniego gmachu sądu.

- Mamy do czynienia z pewną całością architektoniczną i każda ingerencja ją popsuje - uważa Andrzej Lechowski, historyk i dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. - A dlaczego budynek ma być podobny do sądu? Urok tych budowli polega na tym, że różnią się między sobą, a jednak stanowią pewną całość.

Jego zdaniem w mieście nie ma prawdziwej dyskusji na temat tego, jak się zagospodarowuje przestrzeń publiczną. Pojawia się ona dopiero wtedy, gdy projekt jest już zatwierdzony i rusza budowa, ale wtedy jest za późno. - Na błędach trzeba się uczyć, a nie udawać, że ich nie ma - mówi Lechowski.
Przykładem jest choćby to, co zostało z kamienicy przy ul. Kilińskiego 15 (z 1897 r.), a są to zaledwie zewnętrzne ściany.

- Błędem było kompletne przenicowanie tego budynku. Został on niemal całkowicie skuty i zrobiony na nowo - zauważa historyk. - Od strony ul. Legionowej powstała zaś oszklona witryna i monumentalne kolumny, które mają się nijak do wyglądu tej części ulicy.

Podobne przykłady można mnożyć. Jest to choćby kamienica przy ul. Sienkiewicza 63 (z XIX w.), w sąsiedztwie komendy policji. Deweloper zostawił jedynie jej front i część bocznej ściany, resztę zaś dobudował. Jest też kamienica przy ul. Lipowej 23, która była jedyną w mieście, gdzie zachowały się oryginalne sztukaterie. Zbito je i położono nowoczesną elewację. Z kolei do pięknie odnowionej siedziby Muzeum Historycznego przy ul. Warszawskiej (pałacyk Samuela Hirsza Cytrona wybudowany w 1913 r.) dobudowano apartamentowiec.

Prawo, nie estetyka
Urzędnicy odpowiedzialni za ład architektoniczny w mieście powołują się na przepisy.

- Warunki zabudowy określają wysokość budynku, czy szerokość elewacji frontowej, ale nie mówią np. o materiałach, z których ma być wykonany obiekt czy jego estetyce - tłumaczy Piotr Firsowicz. - Nie możemy odmówić inwestorowi wydania decyzji, bo uważamy, że budynek będzie brzydki.

Dlaczego zatem nie reaguje konserwator zabytków?

- Decyzję co do zakresu ingerencji w zabytek podejmujemy indywidualnie - mówi Zofia Cybulko z-ca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Białymstoku. - Zależy ona między innymi od stanu jego zachowania. Jeśli budynek miałby stać i dalej niszczeć - musimy wybrać mniejsze zło.

Dodaje też, że urząd niewiele ma do powiedzenia w kwestii nowych inwestycji. Jeśli obiekt jest zgodny z założeniami planu zagospodarowania przestrzennego czy warunkami zabudowy, to nie można przeszkodzić w budowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna