Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziemniaki są tanie, choć jest ich mało

Barbara Kociakowska [email protected]
Dzisiaj rolnicy uprawiają ziemniaki prawie wyłącznie na własne potrzeby. Rzadko się zdarza, by powierzchnia ziemniaczanej plantacji przekraczała 20 arów.
Dzisiaj rolnicy uprawiają ziemniaki prawie wyłącznie na własne potrzeby. Rzadko się zdarza, by powierzchnia ziemniaczanej plantacji przekraczała 20 arów.
Zbiory ziemniaków znowu zapowiadają się niższe. Systematycznie bowiem zmniejsza się powierzchnia ich upraw, a rolnicy nie chronią swoich plantacji przed chorobami.

Można powiedzieć, że w województwie podlaskim rolnicy uprawiają już ziemniaki wyłącznie na własne potrzeby - mówi Eugeniusz Stefaniak z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - Trudno znaleźć plantację o powierzchni większej niż 20 arów.

Nie dbają o uprawy

A uprawiając ziemniaki na własne potrzeby, nikt nie przykłada się do odpowiedniej pielęgnacji takiej plantacji. Rolnicy nie odnawiają materiału siewnego, nie sięgają po nowe odmiany. Z reguły gospodarze też nie pryskają swoich upraw, nie chronią przed chorobami - w tym przed najgroźniejszą zarazą ziemniaczaną. A ciepłe i wilgotne lata (jakie ostatnio często się trafiają) to doskonałe warunki do jej rozwoju.

- I wysadzając ziemniaki wiosną rolnicy najczęściej nie podkiełkowują ich - dodaje Eugeniusz Stefaniak.

Można oszukać zarazę ziemniaczaną

Tymczasem ten prosty zabieg pozwoliłby, zwłaszcza w przypadku wczesnych odmian, ziemniakom podrosnąć, zanim zaatakowałaby je zaraza ziemniaczana. W ten sposób mogłyby "uciec" przed zarazą. Jak tłumaczy specjalista z PODR w Szepietowie, jeśli sadzimy ziemniaki nie podkiełkowane, wówczas okres największego nasilenia zarazy ziemniaczanej przypada właśnie na fazę ich wzrostu.

- W tym roku rolnicy mają również problem z nadmiernym zachwaszczeniem ziemniaczanych plantacji - zauważa Eugeniusz Stefaniak. - Aby tego uniknąć, należało wcześniej stosować ochronę mechaniczną lub chemiczną. Teraz już trudno z tym cokolwiek zrobić. Najrozsądniejszym wyjściem jest skoszenie chwastów

Na razie nie zarabiają

Dlaczego, skoro ziemniaków jest mało, ich ceny są niskie? W województwie podlaskim cena ziemniaków na targowiskach w minionym tygodniu wahała się najczęściej od 30 do 50 gr za kilogram. Natomiast na Podlaskim Centrum Rolno-Towarowym w Białymstoku cena ziemniaków (według notowań z 24 sierpnia) wahała się w granicach 0,40-0,50 gr (6-8 zł za piętnastokilogramowy worek).
Według wyliczeń analityków Banku Gospodarki Żywnościowej, w tym roku, w lipcu, ceny młodych ziemniaków były o kilkadziesiąt procent niższe niż przed rokiem.

Nie ma na co czekać

Już na początku września podlascy gospodarze powinni zacząć kopać wczesne odmiany ziemniaków.
- Ci którzy mają odpowiednie warunki do przechowywania, nie mają na co czekać - mówi Eugeniusz Stefaniak.

Jak tłumaczy, jeśli bulwy będą pozostawały w ziemi, będą w dalszym ciągu rozwijały się choroby.
A jakie mogą być w tym roku plony ziemniaków? - Nie wiem, czy ze wczesnych odmian rolnikom uda się zebrać 17 ton z hektara - mówi specjalista z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.

Dodaje, że podlascy gospodarze dotychczas zazwyczaj uzyskiwali plony rzędu 19-20 ton z hektara, a bywało, że i ponad 20 ton.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna