Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital zapłacił odszkodowanie za zwolnienie z pracy profesora

luk
Sądowy finał sprawy wypowiedzenia umowy znanemu lekarzowi.

Ponad 14 tysięcy złotych odszkodowania za sprzeczne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę zapłacił Wojewódzki Szpital Zespolony w Białymstoku profesorowi Zbigniewowi Namiotowi. Według sądu, zwolnienie lekarza w ramach zwolnień grupowych, było wadliwe od strony formalnej i faktycznej.

Sprawę opisywaliśmy kilka miesięcy temu. Przypomnijmy: prof. Zbigniew Namiot, wieloletni pracownik Oddziału Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych WSZ w Białymstoku, pod koniec ub. roku stracił pracę w ramach tzw. zwolnień grupowych, które odbywały się w placówce. Był jednak jedynym lekarzem, który stracił zatrudnienie na tym właśnie oddziale, do tego jednym z trzech profesorów, pracujących w szpitalu, z dużym dorobkiem naukowym, cenionym przez pacjentów i współpracowników.

Do zwolnienia wytypował go ordynator oddziału, z którym prof. Namiot jest skonfliktowany. Mimo protestów części pracowników oddziału, którzy podkreślali, że zatrudnienie profesora podnosi prestiż oddziału i placówki, dyrekcja decyzję ordynatora podtrzymała. Jak mówiła nam wtedy Urszula Łapińska, szefowa szpitala, to ordynatorzy typowali osoby do zwolnień, a ich decyzja była autonomiczna.

- Nie spełniałem żadnych kryteriów zwolnień, przyjętych w porozumieniu ze związkami zawodowymi, jak likwidacja stanowiska, częsta absencja lub niepełne zatrudnienie, brak jest też opinii związków zawodowych na temat mojego planowego zwolnienia - mówił nam prof. Namiot, który skierował sprawę do sądu pracy.

Sąd przyznał rację profesorowi. Uznał, że zwolnienie nie spełniało wymogów zwolnień grupowych, ani kryteriów zwolnień, przewidzianych przez porozumienie ze związkami zawodowymi. Według sądu, szpital nie uzasadnił w wypowiedzeniu, dlaczego akurat profesor, a nie jakikolwiek inny lekarz z oddziału, musiał stracić pracę. I że prawdopodobna przyczyna zwolnienia była inna.

Nakazał wypłatę odszkodowania, szpital wyrok już wykonał.
- Wypłaciliśmy odszkodowanie, bo odwołanie do kolejne koszty - mówi dyrektor Łapińska.
Prof. Namiot z przywrócenia do pracy zrezygnował. - Wyrok jest zadowalający, ale szkoda że nie wszystkie aspekty tej sprawy zostały doprowadzone do szczęśliwego końca - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna