Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25-latek nie chciał krwi. Nie żyje [NOWE FAKTY]

Urszula Bisz [email protected]
Motocyklista bez prawa jazdy uderzył w słup i trafił do szpitala.

Motocyklista uderzył w słup. Trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Może by to przeżył, ale odmówił przetoczenia sobie krwi, powołując się na dogmaty swej wiary. Był świadkiem Jehowy. 25-latek zmarł po kilku godzinach pobytu w szpitalu.

- Tak drastycznej sytuacji nikt u nas nie pamięta - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, do którego trafił z wypadku ranny motocyklista.
Działo się to we wtorek po godzinie 19.30 na ulicy Antoniukowskiej w Białymstoku.

- 25-letni kierowca motocykla ducati jechał w kierunku dworca - poinformował aspirant Kamil Sorko z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Nagle na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i tam uderzył w znak drogowy.

Nie chciał pomocy medycyny. Wybrał wiarę.

Uderzenie było bardzo silne. Mężczyzna karetką został przewieziony do USK. Tam lekarze stwierdzili u niego wielonarządowe urazy i krwotok wewnętrzny.

- Pacjent odmówił przetoczenia krwi ze względów religijnych - mówi Malinowska-Olczyk.
Około godziny 23 tego samego dnia zmarł. Jak powiedziała nam rzecznik szpitala, teraz sprawę zbada prokuratura. Sprawdzi, czy lekarz postępował zgodnie z prawem. W związku z tym, że pacjent był przytomny, prawdopodobnie podpisał oświadczenie, w którym nie zgodził się na przetoczenie krwi. W ten osób "związał" lekarzowi ręce.

W ramach sprawdzenia okoliczności tej tragedii, przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok, która ma wykazać, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 25 latka. Okaże się, czy gdyby dostał nie swoją krew, mógłby przeżyć.

Nie ma zgody,nie ma operacji

- Jeżeli mężczyzna były nieprzytomny, wtedy lekarz ratowałby go także przez transfuzję, bo nie wiedziałby o jego wierze - przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk. - Wcześniej sytuacje odmowy zdarzały się nam czasami, ale przy planowanych operacjach, np. przy wszczepieniu endoprotezy, gdy również potrzebna jest zgoda na przetoczenie krwi. Gdy pacjenci będący świadkami Jehowy nie wyrażali zgody, operacja była odwoływana, a pacjent zdyskwalifikowany. Tym razem jednak po raz pierwszy było bezpośrednie zagrożenie życia.

Mimo tragicznego finału, decyzję 25-latka rozumie Robert Skorupa, świadek Jehowy.
- To kwestia osobista, o której każdy decyduje w swoim sumieniu - mówi zapytany o opinię. - Jest to porównywalne do patriotyzmu, gdy postrzegamy go w ten sposób, że w sytuacji zagrożenia oddajemy lub nie swoje życie za ojczyznę. Tak też tu, jeśli ktoś jest przekonany i stosuje się do tego, co jest napisane w Piśmie Świętym, nie pozwoli na przetoczenie sobie krwi, bo Pismo wyraźnie tego zabrania.

Jak dokładnie wyglądały ostatnie godziny zmarłego świadka Jehowy i co było przyczyną tragedii, zbada też białostocka policja. Funkcjonariusze dotychczas ustalili już, że 25-latek nie stosował się do przepisów o ruchu drogowym. Jechał motocyklem, pomimo że nie miał uprawnień.

Śmierć na 2 kołach

Wypadki z udziałem motocyklistów na podlaskich drogach:
- 2012 r. (do 23 września) - 38 wypadków, w których 3 osoby zginęły, a 37 zostało rannych;
- 2011 r. - 44 wypadki, 9 osób zginęło, a 40 rannych;
- 2010 r. - 57 wypadków, 8 osób zginęło, 54 rannych.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna