W 2014 roku Pierwszej Komunii Świętej raczej nie będzie

- Czekamy na ostateczną decyzję ministerstwa edukacji - tłumaczy ks. Wojciech Kotarski, dyrektor wydziału katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Ełku.

Mają być w trzeciej klasie

W archidiecezji białostockiej takie rozstrzygnięcie już zapadło. W 2014 r. komunii tam więc nie będzie. Dlaczego? Kościół przyjmuje, że przystępujące do tego sakramentu dziecko powinno mieć skończone 8 lat. Zakłada się, że w tym wieku człowiek jest już na tyle świadomy, by zdawać sobie sprawę, w jak doniosłym dla niego wydarzeniu religijnym uczestniczy.

- Z tą dojrzałością dzieci z roku na rok jest coraz gorzej i nawet pojawiły się głosy, że pierwszą komunię powinny przyjmować osoby 9-letnie - mówi ks. Kotarski. - Na razie pozostało to jednak w sferze projektu.

Według obecnego systemu edukacji, do komunii po raz pierwszy przystępują drugoklasiści. Jeżeli jednak obowiązek wysyłania sześciolatków do pierwszej klasy wejdzie w życie, to 8 lat skończą one dopiero w klasie trzeciej. Kościół chce na stałe wprowadzić zasadę, iż sakrament przyjmują uczniowie właśnie tego pionu nauczania.

W maju przyszłego roku obecni drugoklasiści przyjmą więc komunię normalnie. W archidiecezji białostockiej zapadła decyzja, żeby od 2014 do sakramentu przystępowali wyłącznie uczniowie trzecich klas. A ci byli wszak u komunii rok wcześniej.

W 2015 r. sakrament przyjmą więc dzieci, które obecnie są w pierwszej klasie. Bez względu na to, czy rodzice posłali je do szkoły od sześciu czy od siedmiu lat. Niech resort edukacji się w końcu zdecyduje
Podobną decyzję podjął już jakiś czas temu także biskup ełcki. Ks. Kotarski tłumaczy jednak, że zostało to zawieszone wraz z przekazaną przez resort edukacji informacją, iż to, czy wysyłanie w 2014 r. sześciolatków do szkół będzie obowiązkowe nie jest wcale takie pewne.

- Poczekamy więc na rozwój wypadków - dodaje ks. Kotarski. - Na tę chwilę wszystko zostaje po staremu. W niektórych suwalskich parafiach zainteresowani rodzice już jednak usłyszeli od katechetów, że jeśli chcą zrobić większe przyjęcie, to na 2014 r. sal lepiej nie rezerwować.