Małe, lokalne lotniska są tak samo potrzebne jak drogi - przekonuje Stanisław Tołwiński, prezes Aeroklubu Krainy Jezior. Jedno z nich powstanie koło Ełku. Najpierw, na trawiastym pasie, wylądują awionetki. A w przyszłości, jeśli zainteresowanie będzie większe i znajdą się dodatkowe pieniądze, powstanie pas betonowy, a lotnisko będzie mogło przyjmować maszyny z 20 pasażerami na pokładzie.
Dla biznesu i turystów
O planach budowy lotniska koło Ełku mazurscy samorządowcy mówią od lat. Teraz mają one szansę na realizację.
Trzy miasta - Ełk, Krosno i Chełm biorą udział w projekcie Odlotowa Polska Wschodnia. Dzięki niemu otrzymały ponad 1,8 mln zł na przygotowanie m.in. ekspertyzy dotyczącej możliwości budowy lotniska czy oceny oddziaływania na środowisko, a także studium wykonalności i dokumentacji niezbędnej do właściwego zaplanowania inwestycji.
Przygotowaniem dokumentacji zajmuje się firma Invest-Eko, która dotychczas pracowała między innymi dla Międzynarodowego Portu Lotniczego "Katowice" w Pyrzowicach czy Regionalnego Portu Lotniczego Kielce.
Wczoraj w Ełku odbyło się spotkanie poświęcone planom budowy lotnisk w Ełku, Krośnie i Chełmie.
- Na powstaniu lotniska skorzystają wszyscy. To koło Ełku pełniłoby funkcję biznesowo-turystyczną - wyjaśnia Stanisław Tołwiński.
Wolą Pisanicę
Obecnie brane są pod uwagę dwie lokalizacje. Pierwsza zakłada budowę pasa startowego za Sędkami, w pobliżu skrzyżowania krajowej 16-tki z drogą do Pisanicy. W dokumentach gminy Kalinowo obszar ten jest przeznaczony pod cele lotnicze.
Kiedyś istniało tam zapasowe lotnisko Wermachtu, a od wojny aż do początku lat 90-tych lądowisko wykorzystywano przede wszystkim do celów rolniczych.
Druga z lokalizacji to okolice Legi w gminie Ełk.
Która z nich według specjalistów okaże się lepsza, dowiemy się za kilka miesięcy.Jednak urzędnikom zdecydowanie bardziej odpowiada ta w Pisanicy.
Podczas czwartkowego spotkania między władzami Ełku i gminy Kalinowo podpisano porozumienie o współpracy w celu stworzenia lotniska.
- W pierwszej kolejności będzie to pas trawiasty, żeby stworzyć możliwość lądowania - wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. - Podczas ostatniej wizyty w Niemczech widziałem jedno z takich lotnisk. Istnieje od 30 lat i awionetki startują tam co kilka minut. A obok buduje się lotnisko regionalne.
Jak się okazuje nieduże lotniska już istnieją na Mazurach.
- W Kikitach, Babiętach, Starych Juchach czy Giżach w powiecie oleckim. O ich istnieniu lepiej wiedzą warszawiacy niż okoliczni mieszkańcy - wylicza Stanisław Tołwiński.
Koszt budowy trawiastego lotniska może wynieść 300-500 tys. zł. Pierwsze awionetki, które na pokład mogą zabrać 4-6 osób, mogą wylądować w okolicach Ełku nawet już za 3 lata.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?