Podjęcia niezwłocznych działań, które doprowadzą do podpisania umowy z lekarzem rodzinnym w gminie domaga się poseł Jarosław Zieliński.
Niepokoi się też tym, że zgodnie z obowiązującym prawem, karty choroby, które posiadał zmarły medyk trafią do jego spadkobiercy. - To stwarza ryzyko, że informacje poufne zostaną wykorzystane przez osoby niepożądane - zauważa parlamentarzysta. - Poza tym, brak kart i dotychczasowych diagnoz uniemożliwia zachowanie ciągłości leczenia.
Jak informowaliśmy w czwartek, 3 stycznia zmarł lekarz, który prowadził niepubliczny ZOZ w gminie Filipów. Od tego czasu mieszkańcy są bez medycznej opieki. Wprawdzie NFZ deklaruje, że podpisze umowę z nowym lekarzem, ale - jak twierdzi poseł - dopiero od marca. Tymczasem w naszym regionie wzrasta liczba zachorowań na grypę. I choćby z tego powodu niezbędny jest lekarz. Poza tym, chorym, leczonym ambulatoryjnie kończą się lekarstwa. Poseł interweniuje u ministra zdrowia i w NFZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?