Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszty produkcji będą się zmniejszać

Barbara Kociakowska [email protected]
Hodowcy bydła  w tym roku nie powinni mieć powodów do narzekań – w najbliższych miesiącach oczekiwany jest wzrost ceny mleka
Hodowcy bydła w tym roku nie powinni mieć powodów do narzekań – w najbliższych miesiącach oczekiwany jest wzrost ceny mleka
Ten rok nie zapowiada się źle dla rolników. Analitycy oceniają, że koszty produkcji powinny być znacznie mniejsze. Natomiast ceny mleka i mięsa powinny rosnąć.

Najszybciej poprawę mają odczuć gospodarze zajmujący się produkcją mleka. Cena mleka już zaczęła iść w górę.

- I w pierwszym kwartale nadal powinna rosnąć - ocenia Marta Skrzypczak, analityk Banku Gospodarki Żywnościowej.

Jak tłumaczy, polscy przetwórcy ciągle będą mieli szanse na zwiększenie sprzedaży na rynkach zagranicznych. Bowiem część największych światowych producentów mleka odnotowuje spadek produkcji, a popyt na artykuły mleczarskie ciągle jest duży. Widać, że także w Polsce skup mleka wyhamowuje (ze względu na możliwość przekroczenia krajowej kwoty mlecznej).

- Poza tym oceniamy, że w pierwszym półroczu tego roku złoty będzie słaby - dodaje Marta Skrzypczak. - A to będzie dobra sytuacja dla eksporterów.

Jej zdaniem, o ile w pierwszej części roku producenci będą mogli liczyć na wzrost cen mleka, to później mogą ich czekać sezonowe obniżki.

Tańsze nawozy i paliwo
- Jednak, mimo to, sytuacja producentów mleka nie będzie zła - podkreśla Marta Skrzypczak. - Znacznie spadną bowiem koszty produkcji.

Tłumaczy ona, że należy się spodziewać spadku cen nawozów (ze względu na niższą cenę gazu). Tańsze ma być również paliwo, a w drugiej części roku mogą również spaść ceny pasz treściwych.

Zdaniem analityka Banku Gospodarki Żywnościowej, w lepszej sytuacji będą duże mleczarnie, które mają zróżnicowaną ofertę (produkują m.in. mleko w proszku, sery twarde - które dobrze sprzedają się poza granicami kraju). Gorzej mogą radzić sobie podmioty nastawione na produkcję galanterii mlecznej. Dlaczego? Bo jogurty i serki sprzedają się przede wszystkim na rynku krajowym, na którym popyt może się zmniejszyć.

- Rośnie bowiem bezrobocie, a i inflacja rośnie szybciej niż dochody ludności - tłumaczy Marta Skrzypczak.

Michał Koleśnikow, inny analityk BGŻ ocenia, że już za 1-2 miesięcy powinna poprawić się sytuacja producentów trzody chlewnej.

Będą kolejne rekordy?
- W pierwszych miesiącach tego roku może być jeszcze ciężko, ale później ceny trzody chlewnej mogą bić kolejne rekordy - ocenia Michał Koleśnikow..

W dodatku jest duże prawdopodobieństwo, że w tym sezonie - czyli w drugiej połowie roku - spadną ceny zbóż (w minionym sezonie wydarzyło się wiele klęsk żywiołowych - w wielu regionach świata, gdzie produkcja zbóż jest znaczna, wystąpiła susza).

<>Nie będzie źle

Początek roku może być ciężki także dla producentów drobiu.

- Jednak na tym rynku wahania koniunktury nie są niczym nadzwyczajnym - zauważa Michał Koleśnikow. - Na przestrzeni całego roku sytuacja producentów drobiu nie powinna być zła.

Również nie powinna być zła sytuacja producentów żywca wołowego. Choć zapotrzebowanie na polską wołowinę w krajach Unii Europejskiej może spaść (ze względu na gorszą sytuację ekonomiczną konsumentów), to należy uwzględnić fakt, że produkcja wołowiny, zarówno w Polsce jak i w UE, będzie niższa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna