Tego typu przedsięwzięcie w Suwałkach zorganizowano po raz pierwszy. Pomysłodawcą był jeden z miejscowych księży. Na tę kwestię zwracali uwagę nasi Czytelnicy. Twierdzili, że suwalskie władze chcą przypodobać się Kurii Biskupiej i wydają publiczne pieniądze wręcz bez opamiętania.
Cały ciężar organizacyjny miasto wzięło na swoje barki. W przeciwieństwie choćby do Białegostoku czy Giżycka. Tam również odbyły się Orszaki Trzech Króli, ale kasy miejskie jedynie dołożyły się do ich organizacji. W Giżycku było to około 3 tys. zł., w Białymstoku natomiast - 10 tys.
W Suwałkach uruchomiono zaś całą machinę. Organizacją zajmowali się przede wszystkim pracownicy Suwalskiego Ośrodka Kultury - w ramach swoich obowiązków. Wszystko było w dodatku robione niemal na ostatnią chwilę, bo decyzja o organizacji marszu zapadała niedługo przed jego przeprowadzeniem.
Najdrożej, bo 15, 6 tys. zł kosztowały stroje. Na materiały pirotechniczne wydano 3 tys. zł, a na żywą szopkę w Parku im. Konstytucji 3 Maja - 1,5 tys. zł. Trzeba było też zapłacić m.in. za ochronę, zabezpieczenie medyczne oraz transport.
Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza zastrzega, że materiały plastyczne, scenograficzne oraz kostiumy będą wykorzystywane w działalności SOK.
Czy władze zorganizują podobny orszak za rok, na razie nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?