Chorzy będą więc musieli jeździć do ośrodków poza województwem. Podlaski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia jest gotów opłacić około 10 takich usług w tym roku.
O możliwość refundowanego leczenia przy pomocy wszczepionej zazwyczaj nad lewym biodrem pompy baklofenowej, która służy do ciągłego podawania leków, pacjenci z całej Polski walczyli od kilku lat. Koszt wstawienia takiego urządzenia prywatnie to około 40 tys. zł, na co niewielu chorych stać. W sierpniu ub.r. w końcu udało się wpisać tę metodę leczenia do katalogu świadczeń refundowanych.
Podlaski oddział NFZ ogłosił konkurs na wyłonienie ośrodka, który podjąłby się przeprowadzania takich zabiegów w regionie. Jednak nie udało się wyłonić świadczeniodawcy.
- Jedyny oferent, który przystąpił do konkursu, zażądał znacznie wyższej stawki za punkt niż oferował fundusz, a cena oczekiwana przez NFZ zbliżona była do stawki w innych regionach - tłumaczy Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - W związku z tym pacjenci z naszego regionu nadal będą korzystać z leczenia za pomocą pompy baklofenowej poza województwem podlaskim.
Oddziałowi NFZ nie udało się też rozstrzygnąć konkursu na domową antybiotykoterapię dożylną. W tym przypadku nikt nie złożył oferty.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?