Policjant dręczył kobietę? Rozlepił jej zdjęcia na cmentarzu

Kolejny akt oskarżenia dotyczący Eugeniusza G., suwalskiego policjanta skierowała prokuratura do sądu. Śledczy zarzucają funkcjonariuszowi, że prześladował swoją znajomą za pośrednictwem sms-ów. Wysłał do niej około 200 wiadomości. Niektóre z nich były obraźliwe.

Nękał swoją znajomą

W suwalskim sądzie jest już sprawa dotycząca Eugeniusza G. W ubiegłym roku prokuratura oskarżyła go o to, że nachodził swoją znajomą. Przychodził do sklepu, gdzie pracowała, czekał na kobietę na przystanku autobusowym, gonił ją na rowerze, albo przebierał się np. za kominiarza, by pod pretekstem wykonania usługi dostać się do jej domu. Policjant jest też oskarżony o to, że zdjęcia swojej znajomej rozlepił na cmentarnych nagrobkach.

Proces w tej sprawie rozpoczął się w końcu minionego roku i, na wniosek pokrzywdzonej, odbywa się przy drzwiach zamkniętych. Kiedy proces się zakończy, nie wiadomo.

Czytaj też: oskarża: - Pobili mnie policjanci!

Tymczasem, jak utrzymuje prokuratura, policjant nie zaprzestał nękania swojej znajomej. Dlatego, na jej wniosek, zostało wszczęte kolejne postępowanie karne, które właśnie zakończyło się aktem oskarżenia.

- Ten także został przesłany do suwalskiego sądu - precyzuje Jarosław Tkaczuk, Prokurator Rejonowy w Augustowie.

Choć dotyczy tych samych osób, nie będzie dołączony do pierwszej sprawy. Rozpoznany zostanie oddzielnie.

Oskarżony: To nie tak!

Eugeniusz G. przez wiele lat pracował w policji. W suwalskiej komendzie był dyżurnym. Cieszył się uznaniem przełożonych. Jak się dowiedzieliśmy, w prokuraturze nie przyznał się do nękania kobiety. W końcu minionego roku, po publikacji artykułu w Gazecie Współczesnej zgłosił się do nas, by przedstawić swoją wersję zdarzeń.

- To nie jest tak, jak ustaliła prokuratura - zapewniał. - Ta pani też nie jest bez winy. Oskarżony policjant miał przedstawić szczegóły za kilka dni, ale tego nie zrobił.