Złotorzyński jest dłużny sąsiadowi pieniądze za ryby. Rolnik zniszczył groblę stawu i woda wylała się na łąkę. Sąd orzekł, że mieszkaniec Filipowa musi zrekompensować straty. Sprawa trafiła do komornika. - Kilka tygodni temu otrzymałem informację, że będzie licytował gospodarstwo - twierdzi nasz rozmówca. - A parę dni temu dowiedziałam się od sąsiada, że w połowie marca pod młotek pójdzie moje auto. Licytują, co im się podoba!
Decyzją poborcy zaskoczony też był suwalczanin, który zalega z alimentami. Twierdzi, że miał na koncie 600 złotych i komornik zabrał mu całą kwotę. - Jestem kierowcą tira - opowiada. - Naszczęście byłem tylko na Litwie, więc jakoś dojechałem do domu.
Komornicy do stawianych im zarzutów odnosić się nie chcą. Natomiast Ryszard Filipow, prezes Sądu Okręgowego w Suwałkach, przypomina, że na zachowanie poborcy można złożyć skargę do szefa sądu rejonowego. - Trafiają do nas takie zażalenia i niektóre są zasadne - dodaje rozmówca. Natomiast ci, którzy mają zastrzeżenia merytoryczne dotyczące tego, czy egzekucja jest zasadna muszą wystąpić do sądu cywilnego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?