Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkarlatyna atakuje w Suwałkach

Helena Wysocka [email protected]
sxc.hu
Ponad 20 przypadków zachorowania na szkarlatynę odnotowano podczas minionego weekendu w Suwałkach.

To choroba zakaźna - przypomina Ryszard Masłowski, inspektor sanitarny w Suwałkach. - Wirus paciorkowca atakuje przede wszystkim jesienią lub wiosną, gdy organizm jest osłabiony. Rozmówca wyjaśnia, że szkarlatyna nie jest groźna, ale wymaga leczenia farmakologicznego.

Wczoraj Czytelnik poinformował nas, że pięciu uczniów jednej ze szkół ponadgimnazjalnych cierpi na szkarlatynę. Okazuje się, że nie tylko oni. Podczas minionego weekendu do lekarzy dyżurujących w suwalskim pogotowiu ratunkowym zgłosiło się w sumie 21 osób, u których rozpoznano tę rzadką, zakaźną chorobę. Kilka osób trafiło na oddział zakaźny suwalskiego szpitala.

- Płonica podlega tylko zgłoszeniu, więc nie sprawdzamy, gdzie znajduje się jej ognisko - dodaje Masłowski.- Generalnie działa na zasadzie amplitudy, czyli co trzy, cztery lata liczba zachorowań wzrasta, a później - zmniejsza się. Np. na przełomie lutego i marca nie odnotowaliśmy ani jednego przypadku.
W ubiegłym roku było 7 zachorowań, a rok wcześniej - 3.

Wirus atakuje głównie małe dzieci, ale jak widać, nie tylko. W ubiegłym tygodniu szkarlatynę stwierdzono przede wszystkim u młodzieży w wieku od 15 do 19 lat.

- Wystarczy, że do szkoły przyjdzie jedna chora osoba, by zarazić kilka, a nawet kilkanaście innych - mówi inspektor. - Płonica nie ma to nic wspólnego z brakiem higieny. Wirus przenoszony jest bowiem drogą kropelkową.

Choroba objawia się najpierw bólem gardła i wysoką, dochodzącą do 40 stopni Celsjusza gorączką.
- Po kilku dniach chorzy mają charakterystyczne, malinowe języki oraz wysypkę, zwłaszcza na twarzy, karku i brzuchu - precyzuje Danuta Iwaszko, kierownik poradni rodzinnej "Vita Med" w Suwałkach. - Rodzice, którzy zauważą takie objawy u swoich dzieci powinni jak najszybciej zgłosić się z nimi do lekarza.

Lekarka dodaje, że szkarlatyna nie jest chorobą groźną, ale nie leczona może doprowadzić do różnego rodzaju powikłań. Wirus atakuje przede wszystkim serce, nerki i stawy.

Dodajmy, że nie ma szczepionek, które mogłyby zapobiegać szkarlatynie. Można też chorować na płonicę kilkakrotnie, ponieważ różne są szczepy paciorkowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna