Niezależna radczyni prawna, która sporządziła opinię w sprawie wniosku CBA o odwołanie burmistrza Moniek, popełniła plagiat. Potwierdza to autor opracowania, którego duże fragmenty znalazły się w opinii.
- Gdy słyszałem, jak przewodniczący rady czyta tę opinię, tekst wydał mi się znajomy - mówi Cezary Grygo, jeden z monieckich radnych. - Jestem prawnikiem i musiałem gdzieś wcześniej go czytać.
Program antyplagiatowy potwierdził podejrzenia. Radczyni prawna z Bielska Podlaskiego, sporządzając swą opinię, całe strony kopiowała z pracy autorstwa prof. Bogdana Dolnickiego i dr Anny Wierzbicy. Nie podawała jednak źródła.
- Jeśli ktoś przytacza treści innego autora bez powołania się na niego, to mamy do czynienia z plagiatem - komentuje prof. Dolnicki. - A w przesłanej mi opinii pani radcy cytowane są obszerne fragmenty naszego opracowania.
Jego opinia była opublikowana na stronie internetowej CBA, więc łatwo było ją skopiować.
- Nie będę jednak zajmować oficjalnego stanowiska w sprawie, dopóki nie poprosi o to przedstawiciel rady miasta - dodał profesor.
O komentarz poprosiliśmy Edwarda Klepackiego, przewodniczącego monieckiej rady miasta: - Pod tym kątem nie analizowałem opinii biegłej - tłumaczy. - Skupiłem się głównie na jej końcowych wnioskach. Przedyskutujemy tę kwestię z radnymi i zastanowimy się, co dalej uczynić.
Opinia kosztowała 750 zł brutto. Po jej otrzymaniu radni mieli głosować nad odwołaniem burmistrza. Zanim ją jednak dostali, wojewoda wygasił mandat Zbigniewa Karwowskiego. Burmistrz odwoła się od tej decyzji do sądu. CBA zarzuciło mu, iż złamał zapisy ustawy antykorupcyjnej, łącząc funkcje burmistrza i wiceprezesa lokalnego klubu sportowego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
