Iwona Truszkowska, matka czwórki dzieci, chorująca na chemiooporną ziarnicę złośliwą, w czwartek dostała kolejną dawkę ściągniętego na zamówienie preparatu.
- Pani Iwona czuje się dobrze, lek dostała ambulatoryjnie, po jego podaniu wyszła do domu - mówi Marzena Juczewska, dyrektor Białostockiego Centrum Onkologii. - Kolejna dawka podana będzie za trzy tygodnie.
Potem trzeba będzie odczekać dwa tygodnie, aby ocenić, czy lek działa i czy trzeba podawać kolejne dawki i w jakiej ilości. Ciągle nie mamy odpowiedzi z ministerstwa zdrowia, czy lek będzie refundowany, dlatego akcji zbierania pieniędzy na leczenie pani Iwony nie przerywamy.
Przypomnijmy: terapia pani Iwony jest możliwa tylko dzięki pomocy finansowej wielu ludzi dobrej woli. Podawany lek nie jest bowiem refundowany przez NFZ, trwa jeszcze procedura jego rejestracji w Polsce. A leczenie jest bardzo drogie - trzy pierwsze dawki to koszt ok. 180 tys. zł.
Na szczęście pieniądze na te trzy pierwsze dawki są zebrane. Jeśli jednak konieczna będzie dalsza terapia, pieniądze będą znowu potrzebne. Dlatego nadal można wpłacać datki na konto BCO nr 26 1500 1344 1213 4001 1247 0000 z dopiskiem "Iwona".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
