Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opiekunowie osób niepełnosprawnych. Muszą walczyć o godne życie

(luk)
Chcąc się chorym opiekować, musimy głodować", "Rząd skazuje nas na życie w nędzy za opiekę nad chorymi, niepełnosprawnymi i cierpiącymi bliskimi" - to tylko dwa z wielu haseł, jakie będą mieć na transparentach podczas dzisiejszej manifestacji w Warszawie opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych.

Ogólnopolska akcję w stolicy organizuje Marcin Berent z Czarnej Białostockiej, opiekun i mąż niepełnosprawnej Doroty.

- Nie wiem, ile osób przyłączy się do naszej akcji, czy będzie poza nami ktoś z województwa podlaskiego - mówi mężczyzna. - Ale nam opiekunom, protestować jest bardzo trudno, bo nie mamy zazwyczaj z kim zostawić naszych niepełnosprawnych bliskich.

Pan Marcin do Warszawy pojedzie z żoną - to jedyna możliwość, aby mógł zawalczyć o swoje prawa. Dorota Berent cierpi na porażenie czterokończynowe, porusza się na wózku. Mąż jest przy niej 24 godziny na dobę, nie może zostawić jej samej dłużej niż na kilka minut.

- Dzięki temu, że żona nie musi ciągle leżeć, możemy być w miarę mobilni - mówi pan Marcin. - I jedziemy razem do Warszawy.

Ma nadzieję, że głos opiekunów dorosłych niepełnosprawnych będzie usłyszany.

- Podczas manifestacji chcemy wręczyć premierowi i marszałkowi Sejmu petycję w imieniu tysięcy opiekunów, którzy od 1 lipca tracą świadczenia. To 520 zł, które dla wielu z nas stanowi o dalszym być albo nie być - mówi pan Marcin. - Nie chcemy być tylko na utrzymaniu naszych bliskich. Nikt z nas nie pójdzie do pracy, bo nie mamy z kim zostawić naszych niepełnosprawnych członków rodziny. Nie chcemy też oddawać ich do domów opieki.

Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 lipca br. opiekunowie, którzy przed 1 stycznia 2013 r uzyskali prawo do pobierania świadczenia pielęgnacyjnego (bezterminowo lub na czas określony) z tytułu rezygnacji lub nie podejmowania pracy ze względu na sprawowanie opieki nad niepełnosprawnym, dorosłym członkiem rodziny, aby dostać świadczenie, muszą spełniać kryterium dochodowe. To 623 zł na osobę. Żona pana Marcina ma rentę w wysokości ok. 1,4 tys. zł.

- Przekraczamy limit o około 200 złotych - mówi mężczyzna. - Teraz, jeszcze z tym zasiłkiem, co miesiąc po opłaceniu wszystkich rachunków zostaje nam na życie 300 złotych. Od lipca będziemy na minusie. Nie wiem, jak długo uda się nam tak żyć.

Dlatego podczas dzisiejszej manifestacji opiekunowie, którzy stracą od lipca nabyte wcześniej prawa, będą domagać się, by decyzje dotyczące świadczeń pielęgnacyjnych, obowiązujące na czas określony lub bezterminowo przyznane przed dniem 1 stycznia 2013 roku, czyli przed wejściem w życie zmian w ustawie o świadczeniach rodzinnych, zachowały moc prawną. Pod petycjami umieszczonymi w internecie podpisało się już kilka tysięcy osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna