Związkowcy z augustowskiego szpitala twierdzą, że uchwała na mocy której ma być wydzierżawiony majątek placówki jest sprzeczna z prawem. Podnoszą, że SP ZOZ nie będzie mógł świadczyć statutowych działań. A tak przewidywała uchwała intencyjna w sprawie operatorskiej dzierżawy.
Taki dokument radni przyjęli we wrześniu ubiegłego roku. Postanowili, że tonący w długach augustowski szpital (ponad 20 mln zł zobowiązań) ma być wydzierżawiony zewnętrznemu podmiotowi. W marcu br. ustalili warunki przetargu, a kilka tygodni temu został on rozstrzygnięty. Majątkiem szpitala, przez najbliższe 25 lat ma zarządzać prywatna spółka z Sosnowca. Będzie ona świadczyła usługi medyczne, poza podstawową opieką zdrowotną. Ta natomiast pozostanie w gestii SP ZOZ, który ma zarządzać niewielką częścią budynku.
Związkowcy twierdzą, że uchwała intencyjna zakłada, że oddanie majątku w dzierżawę nie ograniczy możliwości zadań statutowych SP ZOZ. Tymczasem placówka nie będzie ich realizować, ponieważ pozbędzie się pomieszczeń oraz urządzeń.
Wątpliwości budzi też to, czy dzierżawca będzie mógł dostosować szpitalne sale do wymogów unijnych. Zdaniem związkowców - nie. I podpierają się interpretacją Ministerstwa Zdrowia, z której wynika, że tylko SP ZOZ może to uczynić.
Działacze zainteresowali sprawą posła Jarosława Zielińskiego, który wystąpił z prośbą o interwencję do wojewody. O zaistniałej w augustowskim szpitalu sytuacji poinformował też NIK, z prośbą, by skontrolowała procedurę zmierzającą do wydzierżawienie szpitala, a także ministerstwo zdrowia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
