Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narewka musi odłożyć święto

Miłosz Karbowski [email protected]
LZS Narewka (białe koszulki) zremisował w Sokółce z Sokołem 0:0 i nadal walczy o awans
LZS Narewka (białe koszulki) zremisował w Sokółce z Sokołem 0:0 i nadal walczy o awans A. Chomicz
Nie chcieli czekać do ostatniego meczu, ale nie mają wyjścia. Marsz LZS-u Narewka do III ligi został zatrzymany w Sokółce.

Sokół, choć już zdegradowany do okręgówki, przeciwko liderowi tabeli walczył jak o przetrwanie. Nomen omen, niekoniecznie musi to być tylko puste porównanie. Na spotkaniu zjawiło się wielu oficjeli z Sokółki, a przyszłość klubu stoi pod znakiem zapytania.

LZS został zmuszony do ataku pozycyjnego. W efekcie mecz skończył się wynikiem 0:0.
- Wysoki zespół gospodarzy stanął u siebie na połowie. Zagrali dobrze, a w końcówce jeszcze nas ciągle faulowali by dowieźć wynik. Mieliśmy swoje "setki“, ale nie wykorzystaliśmy ich - mówi trener LZS-u Narewka Robert Kądzior.

Michał Tochwin był dumny ze swojej ekipy.
- Taki wynik podniesie morale na koniec sezonu. My też mieliśmy swoje sytuacje, ale remis oczywiście nas cieszy. W ostatnich meczach "wyluzowaliśmy“, zdobywaliśmy punkty. Teraz to już koniec rozgrywek dla Sokoła, bo został nam tylko walkower ze Zniczem Suraż. Dziś świętujemy dobry występ, a co dalej z klubem, tego nie wiemy - mówił grający trener sokółczan.

Ten remis to iskra nadziei na awans dla Gryfa Gródek. Także zwiększenie szans wicelidera Promienia Mońki, nawet na mistrzostwo. Narewka i tak ma wszystko w swoich nogach, bo niezależnie od innych wyników, wystarczy jej po prostu pokonać u siebie 23. czerwca słaby wiosną Magnat Juchnowiec.

- Na razie śmiejemy się, że może tak, jak dla Legii punkt z Widzewem dał mistrza Polski, punkt w Sokółce nam da awans do III ligi. Mamy przerwę i czekamy na wyniki przeciwników. Może to dobrze, musi być trochę horroru na koniec sezonu - mówi Kądzior.

We wczorajszych zaległych spotkaniach (Narewka rozegrała swój mecz awansem) padła jeszcze jedna spora niespodzianka. Aspirujący do wysokich lokat Hetman Tykocin uległ u siebie pewnemu już spadku do klasy okręgowej Włókniarzowi Białystok 0:2. Triumfy święciły również pozostałe drużyny ze stolicy Podlasia. Piast rozgromił w Michałowie miejscowy KS 4:0, a Hetman w Wasilkowie, dzięki dobrej postawie w drugiej połowie, pokonał Cresovię Siemiatycze 2:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna