Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edukacja w Białymstoku. Kto się dostał do szkoły średniej?

(ab)
Udało się, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zostaliśmy uczniami I LO - mówili wczoraj chwilę po wywieszeniu list (od lewej) Anna Piłaszewicz, Jakub Kuleszewicz i Joanna Charkiewicz
Udało się, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zostaliśmy uczniami I LO - mówili wczoraj chwilę po wywieszeniu list (od lewej) Anna Piłaszewicz, Jakub Kuleszewicz i Joanna Charkiewicz
Większość nastolatków dostała się do wybranych liceów i techników.

Strasznie się cieszę, że dostałam się do klasy politechnicznej - mówiła przedwczoraj Anna Piłaszewicz chwilę po tym, gdy odnalazła swoje nazwisko na liście przyjętych do I LO.

- Zależało mi, żeby dostać się do tej szkoły, bo słyszałem, że tu jest najlepszy nauczyciel informatyki - dodawał jej kolega Jakub Kuleszewicz, który znalazł się wśród uczniów klasy informatycznej w I LO.

Przedwczoraj szkoły średnie wywiesiły listy przyjętych. W tym roku nawet w liceach ogólnokształcących widać, że młodzież coraz bardziej zainteresowania jest zdobywaniem konkretnych zawodów. - W tym roku mieliśmy bardzo dużo chętnych - mówi Anna Zawadzka, wicedyrektorka białostockiego IV LO. - Powodzeniem cieszył się zwłaszcza profil medyczny, ekonomiczny i politechniczny. Tradycyjnie duże zainteresowanie jest również klasą prawniczą. Zauważyliśmy też, że więcej niż w latach poprzednich mamy obecnie laureatów i finalistów konkursów przedmiotowych.

- U nas jest bardzo duże zainteresowanie klasą politechniczną i medyczną - mówi Dariusz Bossowski, dyrektor II LO w Białymstoku. - W nich były najwyższe progi punktowe.

W tym liceum od września pojawi się zupełna nowość w białostockim systemie edukacji, czyli klasa przygotowująca do zdawania matury międzynarodowej. Aby się tu dostać, trzeba było przejść dwa stopnie naboru.

- Na początku czerwca uczniowie napisali dwuczęściowy sprawdzian uzdolnień z języka angielskiego - mówi dyrektor Bossowski. - I na tej podstawie zostali zakwalifikowani. Drugim kryterium były, jak w normalnej rekrutacji, oceny na świadectwie i wyniki egzaminu gimnazjalnego.

Szkoły zawodowe także obserwują rosnące zainteresowanie. Do białostockiego Zespołu Szkół Elektrycznych dostać się chciało prawie 400 osób - to nieco więcej niż w roku ubiegłym.

- Wśród szkół zawodowych mamy najwięcej chętnych - nie kryje zadowolenia Anna Niczyporuk, dyrektorka ZSE. - Największym zainteresowaniem cieszy się technik cyfrowych procesów graficznych oraz technik elektryk. Tu mieliśmy pozwolenie na dwa oddziały, chętnych było na trzy. Budujące jest to, że rośnie zainteresowanie zawodami, od których nasza szkoła bierze nazwę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna