Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczopek. Wilk Znajdek w nadleśnictwie Krynki (wideo)

Dorota Biziuk [email protected]
Leśnicy nazwali swojego wilka "Znajdek”. – Nasz podopieczny jeszcze nie reaguje na swoje imię, ale może wkrótce to się zmieni – mówi Robert Konował. Wilk zostanie w Poczopku przez blisko dwa miesiące.
Leśnicy nazwali swojego wilka "Znajdek”. – Nasz podopieczny jeszcze nie reaguje na swoje imię, ale może wkrótce to się zmieni – mówi Robert Konował. Wilk zostanie w Poczopku przez blisko dwa miesiące. D. Biziuk
Nazywa się Znajdek, ma dwa miesiące i od kilku dni mieszka w Nadleśnictwie Krynki z siedzibą w Poczopku koło Szudziałowa.

Młody wilk błyskawicznie zaskarbił sobie przyjaźń leśników. Zwierzę trafiło do Poczopka z miejscowości Topolany w gminie Michałowo. Wilk krążył wokół domków letniskowych.
- Zobaczyła go jakaś pani, nakarmiła i zadzwoniła do nas. Kobieta nie miała żadnych wątpliwości, że znalazła wilka, a nie przypominającego go psa - powiedział Robert Konował z Nadleśnctwa Krynki.

Telefon nie był przypadkowy, ponieważ na terenie wspomnianego nadleśnictwa działa Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Drobnych Ssaków "Przytulisko".

Wilcza natura

Leśnicy skontaktowali się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Białymstoku. Jej pracownicy potwierdzili fakt nalezienia małego wilka w Topolanach. Zwierzę przywieziono do Poczopka.

- Umieściliśmy wilka w specjalnej zagrodzie. Był wychudzony, odwodniony, miał dużo kleszczy, ale ogólnie jego kondycja nie należała do najgorszych - przyznał Robert Konował.
Początkowo zwierzę reagowało na obecność swoich nowych opiekunów warczeniem i szczerzeniem ostrych zębów.

Turyści znaleźli wygłodniałego wilczka. 2-miesięczne szczenię szuka domu (źródło: TVN24/x-news)

- Jego wilcza natura dawała o sobie znać. Kilkoro z nas poczuło na własnej skórze siłę jego zębów. Na szczęście, taka sytuacja trwała tylko dwa dni. Teraz żyjemy w ogromnej przyjaźni - podkreślił pracownik Nadleśnictwa Krynki.

Pod okiem bocianów oraz gęsi

Wilka zbadał lekarz weterynarii. Zaaplikowano mu karmę z witaminami i minerałami. Niedługo czeka go szczepienie przeciwko wściekliźnie.

- Opiekujemy się nim najlepiej jak umiemy - usłyszeliśmy w Poczopku

Trzy razy dziennie wilk dostaje porcję mielonego mięsa. Wkrótce do jego menu zostaną też dołączone łebki kurczaków - doskonałe źródło wapnia. Już na pierwszy rzut oka widać, że apetyt mu dopisuje.

Młody wilczek rośnie jak na drożdżach. Pracownicy Nadleśnictwa Krynki śmieją się, że ma ogromne "parcie na szkło".

- W ostatnich dniach odwiedziło nas sporo stacji telewizyjnych i dziennikarzy. Wilk chętnie pozował przed kamerą. Bez problemu dał sobie zrobić mnóstwo zdjęć - mówią.
Zagroda nowego lokatora sąsiaduje z wybiegiem gęsi, kaczek i miejscem ulubionym przez bociany. W takim towarzystwie wilk nie ma szans, żeby narzekać na nudę.
Dwa lata temu leśnicy z Poczopka opiekowali się porzuconym młodym rysiem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna