Obowiązków jest za dużo. Trzeba zatrudnić sekretarza

- To kompletna bzdura, a zatrudnienie jeszcze jednej osoby jest konieczne z uwagi na nadmiar obowiązków, zarówno na jednym, jak i na drugim stanowisku - tłumaczy rozmówca.
Od początku funkcjonowania samorządu sekretarzem, a zarazem kierownikiem wydziału komunikacji w starostwie jest Marek Ślusarz. Łączy funkcje, by ograniczyć koszty funkcjonowania najmniejszego i bodajże najuboższego w kraju samorządu.

- Dłużej tak się nie da - przyznaje Witkowski. - Tym bardziej, że zarówno w urzędzie, jak i w wydziale komunikacji jest coraz więcej obowiązków.
Choćby z tego powodu, że wchodzące w życie przepisy nie są precyzyjne. Sekretarz niejednokrotnie musi prosić urzędy centralne o interpretację rozporządzeń, co wymaga sporego zaangażowania.

- Od ponad roku przymierzaliśmy się do rozdzielenia tych stanowisk - dodaje wicestarosta. - Teraz postanowiliśmy definitywnie zakończyć tę sprawę.
Ślusarz miał prawo wyboru. Mógł pozostać sekretarzem, albo kierownikiem. Wybrał tę ostatnią opcję. Dlatego starostwo wyłoni nowego sekretarza w drodze konkursu.

Kandydat musi legitymować się m.in. wyższym wykształceniem, 4-letnim stażem na stanowisku kierowniczym, nieposzlakowaną opinią i nie może być karany za przestępstwo umyślne. Oferty przyjmowane są wyłącznie drogą pocztowa. Te, przesłane elektronicznie nie będą brane pod uwagę. Władze powiatu oczekują też, że przyszły sekretarz będzie dyspozycyjny, a także wykaże się zdolnościami negocjacyjnymi. Jeśli konkurs zostanie rozstrzygnięty, to nowy sekretarz rozpocznie urzędowanie przypuszczanie od września.