Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbiory są wysokie, tylko cena zła

Barbara Kociakowska [email protected]
W tym roku pogoda dopisała podczas żniw. Rolnicy bardzo szybko uporali się ze zbiorem zbóż, które są bardzo dobrej jakości
W tym roku pogoda dopisała podczas żniw. Rolnicy bardzo szybko uporali się ze zbiorem zbóż, które są bardzo dobrej jakości Archiwum
W tym roku pogoda sprzyjała producentom zbóż. Żniwa są już na ukończeniu, a jakość skupowanego ziarna jest dobra.

Okazuje się, że w tym roku rolnicy mają zupełnie inny problem. Jest to niska cena zbóż w skupie. W Podlaskich Zakładach Zbożowych w Białymstoku cena pszenicy ukształtowała się na poziomie 640-650 zł za tonę, a żyta 400 zł/t. Są jednak i takie firmy, które za tonę pszenicy płacą 600 zł. Dla porównania, w minionym roku podczas żniw PZZ-ty za tonę pszenicy płaciły 900 zł, a za tonę żyta blisko 800 zł.

Uzyskasz ponad 8 ton z hektara - zarobisz

Rolnicy oczywiście z tegorocznej ceny nie są zadowoleni. Uważają, że jest ona nieopłacalna. Również z obliczeń Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych wynika, że obecne ceny skupu zbóż i rzepaku nie pokrywają kosztów produkcji. Według tej organizacji, żeby uzyskać zwrot kosztów produkcji (przy średnim plonie pszenicy na poziomie 4 ton z hektara), cena powinna wynosić ok. 900 zł za tonę. Wyliczono także, iż przy obecnych cenach (600 zł za tonę) strata na uprawie jednego hektara pszenicy wynosi 3,2 tys. zł. Aby przy cenie 600 zł za tonę produkcja stała się opłacalna, rolnik musiałby uzyskać plon 8,3 tony z hektara. A to zdaniem przedstawicieli Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych jest niemożliwe.

Nie tylko u nas zboża jest dużo

Niektórzy w niskich cenach zbóż dopatrują się zmowy cenowej. Jak tłumaczył w minionym tygodniu Stanisław Kalemba, minister rolnictwa, miniony rok był dla polskich producentów zbóż wyjątkowy. Ceny zboża wynikały z sytuacji globalnej - w Stanach Zjednoczonych, Australii, Rosji, w krajach południowej Europy i wielu innych wystąpiła susza. Dlatego choć Polska miała wysokie zbiory, to ceny były rekordowo wysokie.

W tym roku jest inaczej. Eksperci spodziewają się wysokich zbiorów zbóż na świecie, a ceny ziarna spadają. Widać to w notowaniach na giełdach m.in. w Paryżu, Budapeszcie czy Chicago.
Henryk Łada, prezes Podlaskich Zakładów Zbożowych w Białymstoku dodaje, że przed samymi żniwami na polski rynek trafiała tańsza, węgierska pszenica (tam zboża dojrzewają wcześniej).
- Jesteśmy na globalnym rynku i musimy się tym prawom poddać - dodaje. - Brać i to co jest dla nas dobre, i to, co jest złe.

Żniwa już się kończą

Jak ocenia Henryk Łada, żniwa dobiegają końca.
- Za trzy dni, oczywiście jeśli pogoda nadal będzie sprzyjała, z podlaskich pól zostanie sprzątniętych 90 proc. zbóż - tłumaczy. - Pozostaną tylko ci rolnicy, którzy mają bardzo duże areały, a mało siły uderzeniowej w kombajnach.

Andrzej Markowski, specjalista ds. zbóż Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie dodaje, że w tym roku pogoda była bardzo ładna i nie wystąpiły choroby zbóż.
- Teraz na polach pozostaje głównie pszenica jara, która nabiera agrotechnicznej dojrzałości - podkreśla.

Jego zdaniem plony zbóż powinny być dobre - może tylko nieco niższe niż w ubiegłym roku. A przypomnijmy, że przed rokiem były one bardzo wysokie.
- Niestety, problemem jest cena ziarna - tłumaczy. - W ostatnich latach cena nawozów i środków produkcji wzrosła kilkakrotnie, a ceny zbóż są na poziomie sprzed kilkunastu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna