Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cud w Sokółce: Druga rocznica. Tysiące pielgrzymów w miejscu cudu

db
Po mszy każdy z wiernych chciał zabrać ze sobą kilka kwiatów z dywanu, po którym niesiono Cudowną Hostię
Po mszy każdy z wiernych chciał zabrać ze sobą kilka kwiatów z dywanu, po którym niesiono Cudowną Hostię D. Biziuk
Zanim rozpoczęła się msza, osoby zgromadzone na placu przy kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce usłyszały trzy świadectwa łask otrzymanych po modlitwie przed Cudowną Hostią. Wczoraj odbyły się uroczystości związane z drugą rocznicą przeniesienia Cząstki Ciała Pańskiego z plebanii do świątyni.

W ciągu dwóch ostatnich lat przed Cudowną Hostią w Sokółce modliły się tysiące osób. Niektórzy z nich odzyskiwali zdrowie. Uzdrowieni informowali parafię o otrzymanych łaskach.

Modlitwa o powołanie

- Mamy coraz więcej udokumentowanych przypadków uzdrowień - powiedział ks. kanonik Stanisław Gniedziejko, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Sokółce.
W parafialnym archiwum można przeczytać relacje osób uzdrowionych z chorób nowotworowych, ocalonych z wypadków i obdarzonych innymi łaskami.

O uzdrowieniach mówił podczas wczorajszych uroczystości abp. metropolita białostocki Edward Ozorowski, który przewodniczył mszy z udziałem kilku tysięcy wiernych. Wśród nich byli pielgrzymi z Francji, Włoch, Białorusi i różnych zakątków Polski, a także biskup diecezji Dundu z Angoli.

- Przyjechałem do Sokółki, żeby pomodlić się o łaskę powołań dla mojej diecezji - oznajmił biskup z Angoli.

Szkoła Ewangelii

- W waszym kościele, przez Cząstką Ciała Pańskiego, pielgrzymi modlą się o zdrowie ciała i duszy. Niektórzy wyjeżdżają stąd uzdrowieni. Inni muszą modli się o łaskę wytrwania przy krzyżu. Niech Sokółka stanie się szkołą Ewangelii, gdzie nauczymy się żyć zarówno w zdrowiu, jak i w chorobie - podkreślił podczas kazania abp. Edward Ozorowski.

Pod koniec nabożeństwa z kościoła została wyniesiona Cudowna Hostia. Drogę ze świątyni do polowego ołtarza procesja pokonała po dywanie z żywych kwiatów. Na widok Cząstki Ciała Pańskiego wiele osób zareagowało płaczem.

- Zawsze, kiedy widzę Cudowną Hostię, łzy same ciekną mi z oczu. Tak bardzo przeżywam ten widok - usłyszeliśmy od starszej mieszkanki Sokółki.
Po przejściu procesji, wierni zabierali ze sobą do domów kwiaty z kolorowego kobierca.

Historia cudu

Cud eucharystyczny w Sokółce miał miejsce na początku października 2008 roku. Kapłan udzielający komunii, upuścił jeden z komunikantów na posadzkę świątyni. Po jakimś czasie zauważono, że umieszczona w specjalnym pojemniku z wodą hostia nie rozpuściła się. Dodatkowo pojawił się na niej czerwony skrzep. Eksperci orzekli, że jest to fragment mięśnia sercowego człowieka w stanie agonalnym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna