Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe testy na prawo jazdy. Nie nauczysz się jazdy na pamięć

Weronika Kowalewska [email protected]
- Po zmianach na naukę teorii trzeba poświęcić po prostu więcej czasu. Myślę, że pytania nie są trudniejsze, ale faktycznie wymagają dużej wiedzy - mówi Piotr Jaworowski, kursant z Ełku.
- Po zmianach na naukę teorii trzeba poświęcić po prostu więcej czasu. Myślę, że pytania nie są trudniejsze, ale faktycznie wymagają dużej wiedzy - mówi Piotr Jaworowski, kursant z Ełku. W. Kowalewska
Drastycznie spadła liczba zdających egzamin teoretyczny na prawo jazdy. Po zmianach wprowadzonych 19 stycznia test oblewa połowa kandydatów na kierowców.

- Bardzo ciężko zdać teorię, trzeba mieć ogromną wiedzę, także z mechaniki pojazdu. Pytania są podchwytliwe i ma się tylko kilkadziesiąt sekund na odpowiedź. Niestety nie udało mi się zaliczyć testu, ale będę próbowała do skutku - mówi Magda z Ełku.

Podręcznik i płytka z testami to za mało

Większość ełczan zdaje egzamin na prawo jazdy w Suwałkach. W ubiegłym roku pojechało tam w tym celu ok. 4,5 tys. mieszkańców Ełku.

Jeszcze kilka miesięcy temu prawie 80 proc. kursantów kończyło test bez konieczności jego powtórnego zdawania. Po wprowadzeniu zmian teorię oblewa prawie połowa przystępujących do egzaminu.
W Wojewódzkiem Ośrodku Ruchu Drogowego w Suwałkach w zeszłym roku teorię zaliczyło 75,6 proc. kandydatów, a od 19 stycznia do końca sierpnia tylko 52,6 proc. Z praktyką jest jeszcze gorzej. Jazdę od 19 stycznia oblało prawie 60 proc. osób.

Czym jest to spowodowane?

- Problemy, wynikają z innej konstrukcji egzaminu. Na pytania trzeba dać odpowiedź w określonym czasie i nie można do nich wrócić. Moim zdaniem nie są trudniejsze, ale wymagają logicznego myślenia. Nie można się uczyć jazdy na pamięć - mówi Henryk Grabowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach. I dodaje, że wiele zależy także od szkoły jazdy, do której zapisał się kursant. Podręcznik i płytka z testami już nie wystarczą.

3 tysiące pytań

Tuż przed zmianami szkoły uczące przyszłych kierowców przeżywały oblężenie. Teraz jest znacznie mniej kursantów, bo przeraża ich nowa formuła egzaminu teoretycznego i czekają na kolejne zmiany.
Zgodnie z nowymi zasadami pula pytań na egzaminie teoretycznym została zwiększona. Wcześniej było ich 500, teraz jest ok. 3 tys. i wszystkie są utajnione. Kandydaci na kierowców poznają je dopiero w chwili przystąpienia do egzaminu. Prawidłowa jest tylko jedna odpowiedź. Po jej zaznaczeniu i przejściu do dalszych pytań nie można się cofnąć i poprawić odpowiedzi.

W teście są 32 pytania, z czego 20 z wiedzy ogólnej oraz 12 specjalistycznych. Czas na odpowiedź jest ograniczona. Kandydaci mają ok. 20 sekund na przeczytanie pytania, a także 15 na udzielenie poprawnej odpowiedzi. Aby zdać egzamin, trzeba uzyskać przynajmniej 68 punktów na 74 możliwych.

- Każdy kursant musi przejść 30-godzinny kurs z teorii oraz "wyjeździć" 30 godzin. My się tego trzymamy i wymagamy od kursantów dużej wiedzy, dlatego osiągamy dobre wyniki. Od stycznia do czerwca teorię zdało 68,5 procent naszych kursantów, a egzamin praktyczny 59,5 procent - mówi Grzegorz Chlebus z ełckiej szkoły jazdy L Start. I dodaje, że stary egzamin faktycznie był łatwiejszy, ale zmiany były konieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna