Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalski browar. Została ruina. Kto za to odpowie?

Helena Wysocka [email protected]
Miejskie służby wielokrotnie nakazywały właścicielowi obiektu jego zabezpieczenie. Przedsiębiorca ignorował te monity.
Miejskie służby wielokrotnie nakazywały właścicielowi obiektu jego zabezpieczenie. Przedsiębiorca ignorował te monity.
Prokuratura jeszcze raz zajmie się sprawą dewastacji suwalskiego browaru - postanowił przedwczoraj sąd.

Sprawdzi, czy właściciel nieruchomości celowo chciał doprowadzić obiekt do ruiny, czy nie. Jeśli okaże się, że świadomie nie zabezpieczył budynku, to poniesie karę.

Komu na tym zależy?

Ta sprawa nie może doczekać się rozstrzygnięcia od ponad roku. Latem 2012 jeden z mieszkańców miasta zawiadomił organy ścigania, że wpisany w przeszłości do ewidencji zabytków obiekt niszczeje, a jego właściciel nie robi kompletnie nic, by temu zapobiec.

- Odnoszę wrażenie, że komuś zależy na tym, by obiekt zrównać z ziemią - argumentował nasz Czytelnik. - Nie możemy do tego dopuścić.

Zajmująca się sprawą suwalska prokuratura uznała, że nie ma podstaw, by zarzucić właścicielowi działki działanie celowe. A w takiej sytuacji nie można obwiniać go za stan obiektu i postępowanie zostało umorzone. Suwalczanin napisał skargę na tę decyzję do Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Właściwie to nie była skarga, tylko takie moje przemyślenia - prostuje rozmówca. - Pytałem ministra, jak to się dzieje, że pozwalamy na bezkarne niszczenie naszego dziedzictwa narodowego.

Resort zasugerował, by sprawę ponownie przeanalizować. Tym razem browar wzięli pod lupę sejneńscy prokuratorzy i doszli do takich samych wniosków, jak suwalscy. Uznali, że właściciel nie działał celowo, a więc do naruszenia prawa nie doszło. Decyzję tę zaskarżył suwalczanin i wczoraj zażalenie rozpatrywał suwalski sąd. Uznał, że oskarżyciel nie przeanalizował wszystkiego, co powinien. Dlatego jeszcze raz zajmie się sprawą.

Woda wlewa się do środka

Nieruchomość, na której znajduje się XIX browar jest własnością osób prywatnych, którzy od lat zabiegają o zgodę na wyburzenie budynku. W ubiegłym roku, na wniosek przedsiębiorców, browar został wykreślony z ewidencji zabytków, a konserwator wydał zgodę na rozbiórkę. Kilka dni później podjął inną decyzję - wszczął postępowanie, na mocy którego obiekt ponownie ma trafić do ewidencji. Czy tak się stanie, okaże się do końca tego miesiąca.

Kilka lat temu w byłym browarze wybuchł pożar. Ogień strawił część więźby dachowej, która nie została zabezpieczone. Podczas deszczu woda wlewa się więc do środka, niszczeją strop i ściany. Właściciel nieruchomości przekonuje urzędników, że budynek jest w katastrofalnym stanie i nie nadaje się już do remontu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna