Woj. podlaskie w policyjnych statystykach. Jest bezpiecznie

Porównując pierwsze dziewięć miesięcy obecnego roku z analogicznym okresem 2012 roku zmalała liczba wszystkich przestępstw. O ile w ubiegłym roku w tym okresie było ich ponad 17 tysięcy to w obecnym stwierdzono ich o ponad 300 mniej.

Jedyną kategorią przestępstw, których policja odnotowuje więcej są popełniane na tle rasowym. W tym roku wszczęto 80 postępowań z nimi związanych.

- Zdecydowana większość spośród tych spraw dotyczyła napisów i symboli ujawnionych w Białymstoku, przy czym wiele z nich dotyczyło wspomnianych treści, które znajdowały się tam już od lat, na które też od lat nikt nie reagował - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.

Postępowań w związku z popełnianiem przestępstw kryminalnych w województwie policja wszczęła o prawie 700 mniej niż w 2012 r. Liczba kradzieży samochodów spadła o 23, o 150 spadła też ogólna liczba kradzieży. Liczba różnego rodzaju bójek i pobić, o których często bywało głośno, również spadła i to o prawie 50. Mniej było także bójek zakończonych uszczerbkiem na zdrowiu i o aż 230 - przestępstw związanych z uszkodzeniem mienia.

Z policyjnych statystyk wynika także, że poprawiło się bezpieczeństwo na podlaskich drogach. Ale tylko pod względem liczby wypadków, w ciągu ostatnich 9 miesięcy było o 50 mniej niż w analogiczny okresie ubiegłego roku. Jednak finał tych zdarzeń częściej niż przed rokiem okazywał się tragiczny.

W wypadkach drogowych zginęło bowiem o 10 osób więcej niż przed rokiem. Najczęstszą przyczyną tragedii są nadmierna prędkość i niezachowanie ostrożności podczas manewru wyprzedzania. Przykładem jest ostatni śmiertelny wypadek, do którego doszło w środę rano. W zderzeniu z tirem zginął 63-letni Białorusin.

- Odnotowaliśmy mniej kierowców, którzy prowadzili swe pojazdy pod wpływem alkoholu - mówi Baranowski. - A warto zauważyć, że w obecnym roku przeprowadziliśmy o 27 tys. kontroli więcej niż w 2012 r..

Niechlubnych przykładów jednak nie brakuje. Niedawno na drodze krajowej numer 19, na wysokości Haciek koło Bielska Podlaskiego policjanci zatrzymali jadącego zygzakiem kierowcę tira. Okazał się nim pijany Białorusin. Badanie alkomatem wykazało, że miał on aż 2,6 promila alkoholu w organizmie. Otrzymał trzyletni zakaz kierowania autem na terenie Polski oraz 2,6 tys. zł grzywny.

W środę białostoccy policjanci podczas akcji "Trzeźwość" zatrzymali też 50-letniego kierowcę autobusu komunikacji miejskiej oraz 38-letniego Białorusina kierującego audi. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Za swoje postępowanie staną przed sądem.