Bronili księdza
Bronili księdza
Dwa lata temu biskup chciał przenieść ks. Władysława N. do innej parafii. Zwierzchnik zarzucił proboszczowi, że nie dba o sprawy administracyjne. Wierni przez kilka dni pilnowali świątyni, by nie wpuścić do niej nowego duchownego. Pisali też petycje do kurii i pod naciskiem berżnickich parafian duchowny pozostał. Jednak teraz jego pracę nadzoruje proboszcz innej parafii.
Proboszcz berżnickiej parafii zapowiedział starszym, schorowanym ludziom, że nie wpuści ich do kościoła i nie dokona pochówku.
- Będziecie leżeć w ogródku, pod płotem - miał rzucić im w twarz.
Dlaczego? - Bo nienawiść szerzą - tłumaczy ks. Władysław N.
Sprawą zajmuje się sejneńska prokuratura.
Wyzywała teściów i dziecko
Na terenie parafii, w jednym z gospodarstw, mieszka wielopokoleniowa rodzina. Państwo M., ich syn Wojciech, synowa Bożena i 6-letnia, schorowana wnuczka. Od pewnego czasu w domu często dochodziło do awantur. Dziadkowie twierdzą, że wszczynała je synowa. Miała wyganiać teściów z mieszkania, wyzywać ich, ciągać za włosy i pluć im w twarz. Kobieta, gdy wpadała w furię, podobno nie oszczędzała też swojej córki. Wyzywała ją od suk, idiotek, groziła, że "przywali w parszywy ryj", uwięzi na łańcuchu albo wyrzuci na podwórko. Podobno zakazywała też kontaktu z dziadkami. Ci, kilka miesięcy temu nie wytrzymali. Nagrali jedną z awantur i taśmę przekazali prokuraturze w Sejnach.
Czytaj więcej: Matka znęcała się nad chorą córką? Przyznaje się do słów, ale nie do bicia
W toku śledztwa ustalono, że Bożena M. jest zdrowa psychicznie, a taśma nie została zmontowana. Śledczy przedstawili więc kobiecie zarzut znęcania się nad dzieckiem i teściami. A wtedy do akcji wkroczył proboszcz Władysław N. Jak wynika z naszych informacji, pojechał do państwa M. i nakazał im wycofać oskarżenie wobec synowej. Zapowiedział, że jeśli tego nie uczynią, to niech nie pokazują się w kościele. Nie ma też mowy o tym, by zostali pochowani na parafialnym cmentarzu.
Państwo M. się przestraszyli. Mężczyzna przeszedł bowiem już dwa zawały serca.
- Nie raz mówił, że jego dni są policzone - mówią na wsi. - Tym bardziej że w domu spokoju nie ma.
Dziadkowie postanowili więc wycofać swoje oskarżenia, ale nie jest to takie proste. Przede wszystkim dlatego, że Bożenę M. obciąża nagranie. Prokurator słysząc o naciskach proboszcza, wszczął w tej sprawie postępowanie.
- Faktycznie, prowadzimy czynności sprawdzające - przyznaje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Śledczy analizują, czy ksiądz nie nakłaniał świadków do określonego zachowania. A to jest karalne.
Jak się dowiedzieliśmy, Władysław N. został już przesłuchany, ale zarzutów jeszcze nie usłyszał.
- Jak można angażować się w taką sprawę? - dziwią się proboszczowi mieszkańcy Berżnik.
Szczególnie w sytuacji, kiedy kilka dni temu prokuratura postawiła Bożenie M. zarzuty o znęcanie się nad teściami i córką. Do używania wulgarnych słów kobieta się przyznała.
Niech idą do innego kościoła!
Ks. Władysław N. nie ma sobie niczego do zarzucenia. Twierdzi, że jako duchowny musi dbać o spokój w parafii, a czasem, tak jak w tym przypadku, wcielić się w rolę mediatora. Tym bardziej, że - jak przekonuje - to dziadkowie winni są domowego piekła.
- Bożenka ciągle jakieś msze zamawia, a dziadkowie? Ich nawet w kościele nie widać. Mówią, że chorzy są, ale by taśmę nagrać, to siłę mają - argumentuje proboszcz. - Do prokuratora też bez przerwy latają. Pytam: po co?
Proboszcz zapowiada, że nie ustąpi. Dopóki M. nie wycofają oskarżeń, nie chce ich widzieć w kościele. Niech chodzą do innej świątyni.
- Mnie tacy parafianie nie są potrzebni - dodaje. - Obrazili się za wyzwiska?! A co to takiego? Jezus nie takie rzeczy wybaczył swoim oprawcom.
A co na to zwierzchnicy księdza? Ks. Marcin Maczan, kanclerz Kurii Ełckiej nie chce odnosić się do tej sprawy.
- Nic o tym nie wiemy - zastrzega rozmówca. - Trudno więc, bym wyrażał jakieś opinie.
Liczy jednak na szybkie rozwiązanie sporu.
- Być może ksiądz został źle zrozumiany - sugeruje kanclerz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?