Jałówka to niewielka miejscowość w gminie Michałowo przy granicy z Białorusią. Tu znajdują się malownicze ruiny kościoła św. Antoniego - prawdziwa atrakcja turystyczna, a także wdzięczne miejsce sesji fotograficznych.
Losy neogotyckiej świątyni od początku przebiegały burzliwie. Zbudował ją ks. prob. Józef Kartanowicz, który objął tę parafię w 1910 roku. Najpierw w czasie zaborów władze carskie odebrały mieszkańcom świątynię, później próbowali ją przerobić na cerkiew, następnie zwrócono ją katolikom po I wojnie światowej. W czasie II wojny światowej, cofający się w 1944 roku Niemcy, podłożyli ładunki wybuchowe i wysadzili kościół św. Antoniego w powietrze. Dach się zawalił. Ze świątyni pozostały jedynie sterczące w niebo ruiny ścian i filary, dźwigające dotąd sklepienie.
Dziś strzeliste łuki naw kościoła porastają polne kwiaty, krzewy. Otaczają go stare lipy i malowniczy kamienny mur, za którym znaleźć można zarośnięte fundament plebanii. Charakterystyczne okna w gotyckim stylu, czerwona cegła doskonale kontrastują z zielenią roślinności, sam kościół okalają stare drzewa, przepuszczające światło dla interesujących zdjęć.
Takie malownicze kadry uchwycił m.in. Szczepan Skibicki, który zajmuje się fotografią i tworzeniem filmów metodą poklatkową. - Zależało mi na tym, by oddać wyjątkowy klimat tego miejsca - mówi twórca klipu "Sklepienie niebieskie". - Chciałem uchwycić podświetlone ruiny świątyni na tle roziskrzonego nieba. Takie zdjęcia wychodzą podczas nowiu Księżyca i gdy niebo jest bezchmurne.
Udało mu się trafić na takie warunki atmosferyczne. W trakcie czterech nocnych plenerów przez wiele godzin zrobił tysiące zdjęć, które następnie twórczo zmontował. Tak powstał niezwykły film "Sklepienie Niebieskie", który można oglądać w serwisie You Tube.
- Projekt był o tyle trudny, że zdjęcia były robione w czasie, gdy nie widać naszego naturalnego satelity, dzięki temu nie przyćmiewa swym blaskiem gwiazd - mówi Szczepan Skibicki. - To właśnie w takich warunkach najlepiej widać drogę mleczną i najsłabsze gwiazdy. To wymaga długich czasów naświetlania. Najkrótsze z nich wynosiły 30 sekund, najdłuższe 2 minuty. Na sekundę ujęcia wychodziła ok. godzina robienia pojedynczych zdjęć. Z całonocnej sesji na dwa aparaty wychodziło ok. 20 sekund materiału.
W klipie wykorzystano muzykę zespołu Mistic, czyli polskich gergorianów, który śpiewają w stylu chorału gregoriańskiego. Całość wygląda imponująco i robi duże wrażenie.
Film "Sklepienie Niebieskie" dedykowany jest szczególnej dla autora osobie - Kamili.
- To moja dziewczyna i dobry duch tej produkcji. Nie tylko towarzyszyła mi w czasie nocnych plenerów, pomogła także ze sprzętem i wspierała w trakcie montażu - mówi Szczepan Skibicki. - Dedykacja była oczywista.
To kolejna produkcja kolektywu Go-Podlasie. Wcześniej grupa trzech filmowców-sportowców, m.in. Szczepan Skibicki, w klipie połączyła pasję uprawiania sportów i naturę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?