Mieszkanie dla młodych. Własne M, ale na peryferiach

Już od stycznia przyszłego roku wchodzi w życie nowy program Mieszkanie dla Młodych. Rządowe wsparcie może zakończyć się jednak na papierze. W przypadku Białegostoku cena nabywanej nieruchomości nie może przekroczyć 4,23 tys. zł za metr kwadratowy. Sprawdziliśmy ofertę deweloperów. Do programu kwalifikuje się zaledwie kilka planowanych inwestycji, a spełnienie tych kryteriów może też odbić się na jakości mieszkań.

W dodatku limity dopłat dla białostoczan należą do najniższych w kraju. Maksymalnie (za nieruchomość o powierzchni przynajmniej 50 mkw.) to 21 tys. 126 zł (single i małżeństwa bez dzieci) oraz 31 tys. 688 zł (osóby i małżeństwa wychowujących co najmniej jedno dziecko). To ok. 30 proc. mniej, jak wynika z wyliczeń firmy Expander, niż dostaną osoby kupujące nieruchomości w Warszawie, Gdańsku czy Poznaniu.

- Limity to średnia z dwóch ostatnich ogłoszonych w danym województwie wskaźników odtworzenia metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Zatwierdza je wojewoda na podstawie szacunków GUS - tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. - Poziom limitów nie zawsze wydaje się sprawiedliwy, ale ma też duży związek z cenami mieszkań w danym rejonie. A te w Białymstoku i woj. podlaskim należą do najniższych w kraju.

O szansach na skorzystanie z programu MdM będzie decydować oferta deweloperów. Najwięcej skorzystają na nim mieszkańcy niektórych największych polskich miast. Według orientacyjnych szacunków firmy Reas, z puli mieszkań znajdujących się w ofercie na koniec III kwartału 2013 r. do dopłat zakwalifikowałoby się 60 proc. mieszkań w Łodzi, 25 proc. we Wrocławiu, 10 proc. w Warszawie, ale już tylko 6 proc. w Krakowie. Danych o Białymstoku nie ma, ale średnia cena mieszkania w tym mieście to 4,5 - 5 tys. zł za mkw.

- Nie odeślemy klientów z kwitkiem - zapewnia Agnieszka Parafianowicz, dyrektor ds. inwestycji z Rogowski Development. - Metraże do 75 mkw mamy dostosowane do wymogów programu. Jeśli jednak chodzi o limity cenowe, zwłaszcza nieruchomości w centrum miasta, nie wszystkie budowy spełnią kryteria. Na dalszych budowach, na obrzeżach miasta, tj. na ul. Jana Pawła II, może uda się dostosować cenę w ramach indywidualnych negocjacji.
Inwestorzy liczą, że limity wzrosną. Są z resztą aktualizowane co pół roku i na razie tendencja jest rosnąca.

- Kończymy inwestycje na ul. Produkcyjnej, rozpoczęliśmy już kolejną na ul. Białostockiej, na granicy z miastem, ale już w gm. Wasilków. Nie wiem, czy będziemy w stanie zbudować mieszkania za te 4,2 tys. zł za mkw. Możliwe, że odbędzie się to kosztem jakości budynku - dodaje Juwenal Gimer, wiceprezes Yuniversal Podlaski.

Jarosław Sadowski jest przekonany, że perspektywa mieszkania na przedmieściach nie zniechęci do skorzystania z programu.
- Od przyszłego roku banki będą mogły jednak udzielać kredytów hipotecznych tylko osobom posiadającym przynajmniej 5 proc. wkładu własnego - podkreśla. Tymczasem młodzi często nie posiadają zbyt dużych oszczędności. Sądzę, że wielu z nich będzie skłonych kupić nieruchomość nawet w nieco gorszej lokalizacji. Nie musi to być mieszkanie do końca życia.

Zasady programu:

Pieniądze z programu "Mieszkanie dla młodych" otrzymają jedynie osoby, które będą kupowały swoje pierwsze w życiu mieszkanie (musi pochodzić z rynku pierwotnego) lub dom. Uczestnicy nie mogą być starsi niż 35 lat. Dopłatą ma być objęte do 50 mkw. w mieszkaniach lub domach o powierzchni odpowiednio do: 75 mkw i 100 mkw. Większe, jeśli w rodzinie jest trójka dzieci. Im mniejszy metraż, dopłata też jest mniejsza. W ramach programu MdM w 2014 r. na rynek mieszkaniowy ma trafić 600 mln złotych.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje