Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tartak w Augustowie szkodzi ich zdrowiu?

(h)
Archiwum
Prokuratura ustali, czy zakład drzewny jest uciążliwy dla właścicieli pobliskich posesji.

- Poprosiliśmy organy ścigania o zajęcie się sprawą, ponieważ od blisko dwóch lat bezskutecznie walczymy z hałasem i kurzem - tłumaczą nasi Czytelnicy. - Uważamy, że zakład naraża nasze zdrowie na niebezpieczeństwo, a władze miasta i instytucje, które powinny nam pomóc, lekceważą problem.

Zakład, jak wielokrotnie pisaliśmy, znajduje się w sąsiedztwie kilku posesji przy ulicy Dębowej. Ludzie twierdzą, że hałas, jaki powstaje podczas produkcji drewnianych elementów, uniemożliwia im normalne funkcjonowanie. Inspektorat ochrony środowiska, na wniosek mieszkańców, ustalił, że, faktycznie, normy hałasu są tam przekraczane. Instytucja zamierza wystąpić do właściciela zakładu, by go zamknął. Problem w tym, że wcześniej musi uprawomocnić się decyzja starosty określająca poziom hałasu w tej dzielnicy. - Przedsiębiorca śmieje nam się w twarz i działa dalej. Zdarzało się, że nawet w nocy - irytują się ludzie.

Mieszkańcom Dębowej przeszkadzają też składowane obok zakładu trociny, które wiatr roznosi po okolicy. Przypomnijmy, że właściciel tartaku w prowadzonej działalności nie dostrzega żadnych uciążliwości. Uważa, że kupując działkę obok tego typu zakładu trzeba było liczyć się z pewnymi niedogodnościami.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna