Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eugeniusz Berezowiec nie żyje. Pogrzeb odbędzie się w środę

jan
K. Jankowski
W poniedziałek zmarł nagle urzędujący burmistrz Bielska Podlaskiego Eugeniusz Berezowiec. Przyczyną śmierci był zawał. W środę mieszkańcy miasta pożegnają burmistrza podczas nabożeństwa w Cerkwi Michajłowskiej i uroczystego pogrzebu.

Eugeniusz Berezowiec kierował miastem od jedenastu lat. Wcześniej przez dwie kadencje był też wiceburmistrzem. Zmarł nagle w ostatni poniedziałek - 25 listopada.
Jeszcze rano był w pracy i wypełniał swoje obowiązki.

- Około południa gorzej się poczuł i wyszedł - opowiadają urzędnicy.
Burmistrz zmarł w rodzinnym domu, w którym do niedawna mieszkali jego rodzice.
- Spadła na nas tragedia, której początkowo nie dowierzaliśmy - mówi skarbnik miasta Janusz Panasiuk, który był na miejscu śmierci burmistrza tuż po wezwaniu do niego pogotowia.
Eugeniusz Berezowiec miał 69 lat. Urodził się 26 lutego 1944 r. w Bielsku Podlaskim. Był najstarszy z czworga rodzeństwa, miał dwoje dzieci, doczekał się też czworga wnucząt.. W zeszłym roku w wieku 94 lat zmarł jego ojciec Aleksander, a przed kilkoma tygodniami pożegnał 88-letnią mamę Marię.

W środę mieszkańcy Bielska będą towarzyszyć w ostatniej drodze i jemu. Nabożeństwo żałobne w obrządku prawosławnym rozpocznie się już o godzinie 8 rano w Cerkwi Michajłowskiej przy ulicy Mickiewicza. Będą w nim mogli uczestniczyć wszyscy chętni mieszkańcy miasta, znajomi i bliscy zmarłego burmistrza.

Bielszczanie już wczoraj odwiedzali cerkiew, by pomodlić się nad ciałem zmarłego. Wieczorem odbyła się też panichida. Przed południem zmarłego burmistrza pożegnała też Rada Miasta na uroczystej sesji. Miejsce, na którym zwykle zasiadał burmistrz, zajął jego portret z czarną szarfą i zapalony znicz.

- Myślę, że pracę burmistrza Berezowca historia oceni bardzo pozytywnie. To była nietuzinkowa postać, do której trudno będzie mierzyć się następcom - mówił wiceburmistrz Bielska Jan Radkiewicz.

W środę, po nabożeństwie żałobnym w cerkwi, trumna z ciałem zmarłego burmistrza powędruje na nowy cmentarz przy szosie narewskiej (ulicy Mickiewicza), gdzie odbędzie się pogrzeb.
- To już trzeci pochówek w rodzinie w niedługim czasie. Przecież nie tam dawno spotykaliśmy się z burmistrzem Berezowcem na pogrzebach jego rodziców. Teraz z żalem pożegnamy i jego - mówi ks. Ludwik Olszewski, bielski dziekan senior Kościoła katolickiego.

- Wierzę, iż Dobry Bóg przyjmie duszę sługi swego Eugeniusza do Nowego Jeruzalem, gdzie nie będzie już trosk ani chorób, tylko wieczna paschalna radość - dodaje duchowny prawosławny ks. Jerzy Szurbak, honorowy obywatel Bielska i kolega szkolny zmarłego burmistrza.
(jan)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna