Gmina Krasnopol. Turbiny wiatrowe: WSA odrzucił skargę inwestora

Jak pisaliśmy, w połowie tego roku radni z Krasnopola przyjęli projekt uchwały obywatelskiej, który zakłada, że wiatraki nie będą montowane w bezpośrednim sąsiedztwie domostw. Z decyzją tą nie zgodzili się ci, którzy mają już podpisane z potencjalnym inwestorem umowy na dzierżawę gruntów. Rolnicy podnosili, że z powodu uchwały stracą dochody.

Co więcej, dokument krzyżuje im życiowe plany. Niektórzy, licząc na zyski zaciągnęli kredyty, których teraz nie mają z czego spłacić. Inni zaplanowali inwestycje, których nie mogą zrealizować, ponieważ brakuje im funduszy.

Zapisy w uchwale nie podobały się też firmie wiatrowej, która od kilku lat próbuje zrealizować na terenie gminy przedsięwzięcie. Potencjalny inwestor przypomniał, że w jego przygotowanie zaangażował już spore środki i zażądał od rady gminy uchylenia dokumentu. Zagroził, że w innym przypadku będzie dochodził od samorządu odszkodowania. Straty oszacował na około milion złotych.

Firma wystąpiła do rady gminy o usunięcie naruszenia prawa, ale radni nie odnieśli się do tego. W takiej sytuacji poprosiła sąd administracyjny o rozstrzygnięcie sporu. Ten zauważył, że skarżący nie wyczerpał wszystkich, możliwych środków zaskarżenia. Do sądu administracyjnego może występować bowiem dopiero wtedy, gdy załatwienia sprawy odmówi rada. Tymczasem ta nie odniosła się do wezwania potencjalnego inwestora. W takiej sytuacji, skarga nie przysługuje.

Poza tym, firma wiatrowa uchybiła terminowi złożenia dokumentu. Mogła to uczynić w ciągu 60 dni od daty wezwania rady do naruszenia prawa. Złożyła skargę później, dlatego nie będzie ona rozpatrywana.

Co będzie dalej, nie wiadomo. Przypomnijmy, że uchwała określająca odległość wiatraków nie ma mocy prawnej. Wyraża jedynie intencje, które mogą być brane pod uwagę przy sporządzaniu planu zagospodarowania.