Jak mówią wolontariusze, ełczanie chętnie wrzucają pieniądze do puszek. Ale po tegorocznej edycji ełckiej Orkiestry pozostanie lekki niesmak. Na sobotnią aukcję fantów podarowanych przez znane osoby nikt nie przyszedł.
W tym roku Orkiestra zagrała już po raz 22. Wolontariusze pod wodzą Jurka Owsiaka zbierali pieniądze na specjalistyczny sprzęt dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów. W akcję po raz kolejny bardzo chętnie zaangażowali się również ełczanie.
W niedzielę na ulice wyszło około 200 wolontariuszy. Część z nich, tak jak Łukasz Wysocki, po raz kolejny.
- Cała nasza rodzina zaangażowała się w Orkiestrę. Tata jest szefem ełckiego sztabu, a ja zbieram pieniądze. Na ulice wyruszyliśmy już o 8 rano - mówi Łukasz Wysocki.
Z charakterystycznymi puszkami i czerwonymi serduszkami kwestowali też harcerze, strażacy i uczniowie. Mimo deszczowej i wietrznej pogody dobre humory ich nie opuszczały.
- Jestem wolontariuszką po raz pierwszy i jest świetnie - mówi Karolina Pawełkowska.
Jak na widok wolontariuszy reagują ełczanie?
- Z daleka już się uśmiechają. Nie trzeba nic mówić, tłumaczyć. Każdy wie o co chodzi i chętnie wrzuca pieniądze do puszek - opowiada Łukasz Wysocki.
I jak dodaje, są też osoby, które pieniądze do puszek wrzucają kilka razy.
- To jest bardzo fajna akcja. Ten sprzęt, który kupowany jest za pieniądze Orkiestry widać dosłownie wszędzie. To tym bardziej zachęca do wrzucenia pieniążka do puszki - uważa Łukasz Grzegorczyk.
- Co roku wspieram Orkiestrę. Gdy moje dzieci leżały w szpitalu, też korzystały ze sprzętu kupionego przez Owsiaka. Nie mam pojęcia, czy gdyby nie Orkiestra, byłby on na oddziałach. Dlatego warto pomagać. A 5 czy 10 zł to nie majątek. Tyle ile daje się na tacę w kościele - mówi Elżbieta Bukowska.
Podczas wczorajszego Finału ełczanie mogli pomóc również w inny sposób. Wystarczyło przyjść do Ełckiego Centrum Kultury. W środku występowali uczniowie Szkoły Muzycznej, można było pograć w piłkarzyki czy wziąć udział w warsztatach. Do specjalnego stoiska mogły zgłaszać się również osoby, które chciały zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców szpiku. Wystarczyło jedynie wypełnić prosty formularz i samodzielnie pobrać wymaz z buzi.
- Chętnych nie brakuje. Mamy godzinę 15 i zarejestrowaliśmy już około 50 osób - powiedziała nam Beata Różańska.
Ile pieniędzy udało się zebrać podczas 22. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Ełku dowiemy się w poniedziałek po południu. Ale wiadomo, że po tegorocznej akcji zostanie niesmak. W sobotę w restauracji Janus miały odbyć się licytacje fantów. - Niestety nikt nie przyszedł. Było nam trochę przykro, że nasza praca, przygotowania poszły na marne - mówi Piotr Wysocki, szef ełckiego sztabu WOŚP. - Z tego powodu aukcje prowadziliśmy w niedzielę między koncertami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?