Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WOŚP 2014 Białystok. Orkiestra zagrała już na 242,5 tys. zł

Urszula Ludwiczak [email protected]
Po wylicytowaną syrenkę 105 w czwartek aż z Krakowa przyjechał Zbigniew Baran (na zdjęciu pierwszy z lewej). Obok (od lewej) przedstawiciele Politechniki Białostockiej: rektor prof. Lech Dzienis i dziekan wydziału mechanicznego prof. Andrzej Seweryn oraz szef białostockiego sztabu WOŚP  Marcin Adam Wróbel.
Po wylicytowaną syrenkę 105 w czwartek aż z Krakowa przyjechał Zbigniew Baran (na zdjęciu pierwszy z lewej). Obok (od lewej) przedstawiciele Politechniki Białostockiej: rektor prof. Lech Dzienis i dziekan wydziału mechanicznego prof. Andrzej Seweryn oraz szef białostockiego sztabu WOŚP Marcin Adam Wróbel. A. Zgiet
To powrót do dawnych lat, przekręcam kluczyk i syrenka odpala - mówi szczęśliwy Zbigniew Baran z Krakowa, który na aukcji WOŚP kupił zabytkową syrenkę 105.

Auto było największa atrakcją licytacji białostockiego sztabu WOŚP. Przekazana przez Politechnikę Białostocką, zabytkowa syrenka 105 została wcześniej odrestaurowana przez studentów wydziału mechanicznego. Ognisty wzór na masce wymyślił sam Jurek Owsiak, który złożył też na aucie swój autograf.

- O walce o to piękne autko zadecydowaliśmy całą rodziną - mówi Zbigniew Baran, który w czwartek przyjechał po syrenę do Białegostoku aż z Krakowa. Wylicytował ją za 18,2 tys. zł. - Przede wszystkim, szczytny był cel, a poza tym syrena jest elementem historii naszej rodziny i historią rajdów.

Pan Zbigniew syreną 104 i 105 jeździł w rajdach w latach 70.

- Takim autem zdobyłem mistrzostwo Polski - wspominał.

Synowie pana Zbigniewa też zdobywali wielokrotnie mistrzostwo Polski i Europy, młodszy Maciej jest pilotem Roberta Kubicy, starszy Jarosław - Kajetana Kajetanowicza.

- Syrenka na pewno nie będzie stała w garażu, ale będziemy ją eksponować na różnych imprezach - zapewnia pan Zbigniew.

- Nabywcy syrenki to nieprzypadkowi ludzie, na pewno o nią zadbają i przytulą do serca - cieszył się Jurek Owsiak, który wirtualnie uczestniczył w przekazaniu samochodu.

Białostocki finał okazał się wyjątkowo udany. Kolejny raz padł rekord pod względem zebranych pieniędzy. Tym razem na konto WOŚP trafi z Białegostoku co najmniej 242 512,52 zł.

- To niesamowita kwota, o 30 tysięcy złotych wyższa niż rok temu - cieszył się Marcin Adam Wróbel, szef białostockiego sztabu orkiestry. - Dziękujemy wszystkim, którzy wrzucili jakiekolwiek pieniądze do puszki, nawet jeśli to była symboliczna złotówka.

Na zebrane już pieniądze złożyły się nie tylko datki wrzucane do puszek podczas finału 12 stycznia, ale też zebrane z zakończonych już aukcji (niemal 28 tys. zł), przejazdów pociągami (20 tys. zł), a także podczas imprezy w białostockim MDK (8,3 tys. zł) i przez sztab w Wasilko-wie (22,7 tys. zł.).

Najbardziej aktywni wolontariusze orkiestry zebrali po 2-3 tys. zł. Wczoraj w nagrodę m.in. otrzymali gadżety 22. finału.

Jeszcze do końca stycznia można wesprzeć orkiestrę licytując na trwających aukcjach. Do zdobycia jest m.in. wielka czapka z 50 szalików.

Wszystkie zebrane podczas 22. finału WOŚP pieniądze wesprą dziecięca medycynę ratunkową oraz opiekę nad osobami starszymi. Dotąd w całej Polsce zebrano ponad 35,5 mln zł. Kwota ta wciąż się zmienia, bo nie skończyły się jeszcze wszystkie internetowe aukcje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna