Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogilnice: Małżeństwo zatruło się, a potem utopiło w szambie

(tom)
W kanale gnojowica sięgała do wysokości około 1 metra. Od razu było więc wiadomo, że zanim rolnicy tu wpadli, musieli stracić przytomność.
W kanale gnojowica sięgała do wysokości około 1 metra. Od razu było więc wiadomo, że zanim rolnicy tu wpadli, musieli stracić przytomność. sxc.hu
Zaliczali się do grona największych rolników w okolicy. Specjalizowali się w produkcji mleka. Prokuratura zakończyła postępowanie w sprawie śmierci żony i męża.

Mieszanka gazów wydobywających z gnojowicy zabiła dwoje rolników. Gdyby mieli na twarzach maski, żyliby do dziś.

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie tragedii, jaka zdarzyła się na początku października ubiegłego roku we wsi Mogilnice, gm. Sztabin. Miejscowi gospodarze - 42-letni kobieta i o osiem lat starszy mężczyzna utopili się w szambie.

- Wykluczyliśmy udział w tym zdarzeniu osób trzecich - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - To był nieszczęśliwy wypadek.

Zaliczali się do grona największych rolników w okolicy. Specjalizowali się w produkcji mleka. W związku z tym hodowali wiele krów.

Pewnego popołudnia zabrali się we dwoje za wypompowywanie szamba znajdującego się pod wielką oborą. Nie było żadnych innych osób, więc nie wiadomo, co dokładnie się stało. Jakiś czas potem w oborze pojawił się ojciec mężczyzny. Podszedł do otwartej klapy kanału z gnojowicą. Zauważył unoszące się ciała syna oraz synowej. Razem z sąsiadami wydobyli je na powierzchnię. Wkrótce na miejsce przyjechali strażacy oraz ratownicy medyczni.

Przystąpili do natychmiastowej reanimacji. Najpierw musieli udrożnić drogi oddechowe, bo gnojowica dostała się do płuc i kobiety, i mężczyzny. Mimo wysiłków, życia nie udało się uratować.

W kanale gnojowica sięgała do wysokości około 1 metra. Od razu było więc wiadomo, że zanim rolnicy tu wpadli, musieli stracić przytomność.

Prokuratorskie śledztwo wykazało, że zatruli się różnego rodzaju gazami wydobywającymi się z kanału z gnojowicą. A tam, jak mówił nam Marek Gąsiewski z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Augustowie, wskutek silnych procesów gnilnych wydzielają się najróżniejsze substancje. Np. azot w różnej postaci. Do niebezpiecznych dla człowiek reakcji dochodzi szczególnie wówczas, gdy gnojownicę się zamiesza. A tak w tym przypadku, prawdopodobnie, było.

- Przestrzeganie zasad bhp, to w nowoczesnym gospodarstwie podstawa działalności - mówił nam Gąsiewski.

Dodawał, że przy każdej okazji zachęca rolników, by do prac przy szambach zakładali na twarze maski. Jedni tak robią, inni wciąż jednak tę podstawową zasadę lekceważą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna