Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież radiowowozu nie jest jedyną wersją. Pewne jest tylko to, że go nie ma

(tom)
Z placu manewrowego przy augustowskiej komendzie policji, miał zniknąć paroletni fiat bravo.
Z placu manewrowego przy augustowskiej komendzie policji, miał zniknąć paroletni fiat bravo. Archiwum
Kradzieżą samochodu, należącego do augustowskiej policji, zajmie się prokuratura. Z kolei w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku do wyjaśnienia tej sprawy powołana została specjalna grupa.

Od zdarzenia mija właśnie tydzień. W ubiegły poniedziałek - według wersji oficjalnej - z placu manewrowego przy augustowskiej komendzie policji, miał zniknąć paroletni fiat bravo. Pojazd nie był oznakowany. Policja używała go do celów operacyjnych.

Zobacz też: Policjantom ukradli samochód sprzed samej komendy

Piszemy o "wersji oficjalnej", ponieważ jest jeszcze inna. Pochodzi od anonimowego informatora naszej redakcji. Według niego, w bliżej nieznanych okolicznościach pojazd miał zostać poważnie uszkodzony. Na policyjny plac już więc nie dotarł. Zarówno Paweł Jakubiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Augustowie, jak i Andrzej Baranowski, rzecznik KWP w Białymstoku, nie zaprzeczyli, gdy zapytaliśmy ich o tę wersję. Zgodnie jednak odmówili, dla dobra dalszego postępowania, udzielania szczegółowych informacji. Nie wiadomo więc, czy już udało się ustalić np. to, kto z policjantów jako ostatni korzystał z samochodu i co z nim później zrobił.

- Przy wyjaśnianiu sprawy weryfikowane są różne możliwe wersje zdarzenia - powiedział jedynie Baranowski. I dodał, że dochodzenie prowadzone jest obecnie przez KWP w Białymstoku.

Policjanci nie odpowiadają na pytanie, kiedy mogą być znane pierwsze ustalenia w tej sprawie. W każdym bądź razie po fiacie bravo wszelki ślad zaginął.

Bulwersującym zdarzeniem zainteresowała się również prokuratura. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, poprosiła o wszelkie materiały w tej sprawie. Są one obecnie analizowane. Prawdopodobnie zapadnie decyzja o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Tym bardziej, że do śledczych również miały dotrzeć informacje, kwestionujące okoliczności zaginięcia pojazdu.

Zobacz też: Kradzież radiowozu. Z komend ginęły już inne auta

Postępowania nie będzie prowadziła prokuratura w Augustowie. Chodzi o to, by uniknąć podejrzeń o stronniczość. Augustowscy prokuratorzy z tamtejszymi policjantami współpracują bowiem na co dzień.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna